Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Wirtualne macierzyństwo.   

Dodano 2006-12-04, w dziale recenzje - archiwum

Mamy wiek kultu antykoncepcji, rok, w którym medycyna stawia kolejny milowy krok naprzód, pozwalając kobietom rodzić dzieci kiedy chcą, jak chcą i nawet, jeśli nie mogą, dobę zeszmacenia życia poczętego przez zalegalizowanie aborcji – czas osobliwy, jednym słowem. Do tego całego pakietu, świat dokłada nam kolejną atrakcję – wirtualne dziecko powstałe na drodze cyber-ciąży.

Zabawa, którą oferuje pewien portal internetowy, cieszy się popularnością od kilkunastu miesięcy i, zdaje się, nie tylko nie nudzi się użytkownikom, ale przyciąga wciąż nowych, spragnionych macierzyństwa tudzież ojcostwa użytkowników. Mówię ojcostwa, bo ogromną zaletą gry jest to, że każdy pan może zajść w ciążę, urodzić i wychować swoje dziecko. Niewiarygodne, co?

Gra składa się z trzech etapów. Pierwszy to Antykoncepcja, a więc kilkupoziomowa walka z męskimi komórkami rozrodczymi. Stawiając im czoła możesz wygrać i ZDOBYĆ tytuł ich pogromcy lub przegrać zyskując tym „boską opcję” wygrywania z nimi przez dziewięć miesięcy. Jesteś więc w ciąży.

I tu zaczyna się drugi etap - Ciąża. W twoim wirtualnym łonie rozwija się cyber-płód. Walcząc z nudnościami, możesz oglądać, jak kształtują się jego cyber-organy, rosną cyber-ząbki, słowem – jak powstaje twój cyber-dzidziuś. W międzyczasie spełniasz wszystkie podstawowe funkcje matki – chodzisz do cyber-ginekologa, płacisz cyber-alimenty (1,22 zł VAT/mc), szykujesz się do wychowywania, a więc kupujesz v-ciuszki w v-sklepie z gadżetami dla v-dzieci. Wirtualne dziecko różni się jednak troszkę od prawdziwego - ma pełną świadomość, przez co może robić swojej mamusi przeróżne psikusy. Aby temu zapobiec, masz możliwość zaaplikowania do macicy zabawki, którymi się ono zajmie, a Ty uzyskasz dodatkowe punkty za dobre macierzyństwo. Etap kończy się naturalnie porodem. W momencie rozwiązania pojawia się komunikat, że zaczynasz rodzić i telefon, z którego musisz wezwać pomoc. Zostajesz przewieziona/y do szpitala lub prywatnej kliniki, gdzie w kilka dni po porodzie w karmieniu i przewijaniu v-dziecka pomagają ci pielęgniarki. Po wyjściu – radzić musisz sobie sam.

Trzeci etap to wychowanie. Jak na razie znajdujesz się ze swoim v-niemowlakiem w szpitalu, ale już powstaje v-osiedle, gdzie będziesz mogła się przenieść i rozpocząć nowe wirtualne życie. Masz również możliwość wzięcia ślubu z innym uczestnikiem gry, by wspólnie z nim stworzyć cudowną rodzinę w sieci. Twoja wirtualna ciąża i nowy etap życia, jakim jest wychowanie v-dziecka nie może być nudne. Kiedy tylko zechcesz, wychodzisz na zakupy; do twojej dyspozycji jest kantor, sklep z używaną odzieżą i oczywiście v-sklep, gdzie znajdziesz wszystko, czego potrzebujesz. W „błogosławionym” stanie możesz wziąć udział w konkursie piękności – rankingu najpiękniejszych brzemiennych mam, a po urodzeniu cyber-dziecka odwiedzić kasę chorych i bank, aby zadbać o jego przyszłość.

Jeśli gra ci się jednak znudzi, a nie chcesz zachować się niehumanitarnie, możesz oddać swoje cyber-dziecko innej v-mamie lub agencji adopcyjnej, po czym zlikwidować konto.

Cóż. Gra jak wiele. Podobna do The Sims, może bardziej skonkretyzowana. Ciekawa, awangardowa, przyciągająca, zabawna. I wcale, wcale nie mam zamiaru napisać kolejnych trzech akapitów na temat moralności biorąc ją na serio. Bo i czasu, i słów szkoda. Pozostawiam zatem konkluzję Wam, drodzy czytelnicy, domyślając się, że większość z Was raczej zachęciłam do udziału w tej grze, niż od niej odwiodłam.

Oceń tekst
  • Średnia ocen 4.4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 4.4 /57 wszystkich

Komentarze [12]

~anonim
2008-04-12 09:36

Nawet przyjemna gierka.Mam 3 konta-1 konto ma 40 dni,2 ma 45 a 3 ma 135,szukam narzie konta powyżej 250 dni.ALe co tam,wolałabym żeby mogli przyśpieszyć ciąże chociaż o miesiąc.A tym co sie nie podoba-ich sprawa.Pozatym jest wele karadzież na grzendzie-(najwięcej na czacie).Ja już mogę kartmić-SUPEROWSKO!!!

~domcia
2007-10-17 12:02

wchodzcie na www.grzenda.pl klikacie na gurze antykoncepcja game i tam macie po prawej taką babke i napis play i pisze tam zarejstruj pod spodem. klikacie tam i czekacie na meila. potem konczycie rejestracje. Aby zostać zapłodninym w grze trzeba dopuścić plemnika do jaja.
moje v-dziecko ma 34 dni i dostało rózne zabawki już. Ma 34 dni ale w brzuchu ;D
No wiec to nie recenzja
jak ktos chce więcej niech pisze na gg 5161330

~domcia
2007-10-17 11:59

do loll to nie jest recenzja mam od miesiąca v-dziecko www.grzenda.pl
dla ciekawskich to ta strona

~anonim
2007-09-09 21:25

jak mam sciągnac gre ?? no bo mnie zainteresowal opis !!

~anonim
2007-09-07 21:10

a jaki jest link do gry

~Anioł
2006-12-05 08:50

tfu;p
przepraszam za poniższy komentarz;p chciałam napisać, że jest skierowany do Allm a wpisałam go w podpisie…

~Allm
2006-12-05 08:49

uuu.
a czy komentarz musi być czołobitnym?
i wyobraź sobie, że w życiu widziałam więcej niż czubek własnego nosa…

No i fakt zainteresowała mnie gra;P

~Paulina
2006-12-04 16:51

Allm: paulinaobszanska@o2.pl – pisz, jeśli masz ochotę pogadać. Nie chcę urządzać tu czatu. Czekam zatem:)

gorylekto
2006-12-04 15:30

ale i tak uwazam ,ze Kartagina powinna zostac zniszczona.

~Allm
2006-12-04 14:58

Tekst ciekawy, nie rozumiem dlaczego komentarz musi byc zawsze “darciem sie” i infantylna żonglerką słów, która na ogół wam nie wychodzi? Wczytajcie się bez cynicznej miny krytka, który w życiu widział i spotkał nic ponad 2 cm od czubka swojego nosa.

A teraz do autorki: co tak naprawdę o tym myślisz o opisywanych problemach, bez “poezji”, “artyzmu” i tak dalej? Co myślisz o samym problemie macieżyństwa i związanymi z tym sprawami?

~loll
2006-12-04 14:00

Dla mnie to raczej recenzja. No i nie powiem z ciekawości poszukałem tej gierki.

~Anioł
2006-12-04 13:48

“wiek kultu antykoncepcji” -> tiaa…co druga osoba w Polsce ma w domu ołtarzyk z tabletkami, przed którym codziennie rano składa pokłony i prosi o opiekę...

“dobę zeszmacenia życia poczętego przez zalegalizowanie aborcji”-> w Polsce nie mamy zalegalizowanej aborcji. Zalegalizowana jest w jedynie wyjątkowych sytuacjach. I nie uważam za jakiekolwiek zeszmacenie dokonania jej gdy ciąża zagraża życiu kobiety.

a tak w ogóle to czym jest ten artykuł? recenzją? opisem? zasianiem ziarna prawdy i wątpliwości w naszych duszach?

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 96luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Gutek 22gutek

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry