Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Witamy w świecie „Avatar”   

Dodano 2010-02-13, w dziale recenzje - archiwum

Niesamowicie silne, wysokie na 3 metry, niebieskie, człekokształtne stworzenia o dziwnym, szerokim nosie. Bardzo zżyte z naturą. Jakaś niezwykła krzyżówka smerfów z kotami? Nie. To rdzenni mieszkańcy Na’vi, którzy zamieszkują niesamowitą planetę Pandora. Aby ich poznać, wystarczy wybrać się do kina na najnowszy film Jamesa Camerona „Avatar”. To niemal 3 godzinny seans wizualnego mistrzostwa. Kampanie reklamowe nie kłamią - „Avatar” otwiera zupełnie nowy rozdział w historii światowego kina.

Głównym bohaterem filmu jest Jake (Sam Worthington), były żołnierz korpusu piechoty morskiej, który jest sparaliżowany od pasa w dół. Po tragicznej śmierci brata bliźniaka, który brał udział w projekcie badawczym „Avatar", otrzymuje propozycję kosmicznej podróży na Pandorę, która od ponad dwudziestu lat jest kolonizowana przez ludzi. /pliki/zdjecia/1062_1.jpgProjekt, w którym uczestniczył brat Jaka ma na celu zbliżenie się do rdzennych mieszkańców Pandory, zwanych Na'vi. Avatary zaś, to genetyczne hybrydy stworzone z połączenia DNA człowieka i Na'vi. Jest też mniej (lub bardziej) ciekawa strona tego medalu. Głównym celem kolonizatorów nie jest tak naprawdę poznanie tych humanoidalnych stworzeń, lecz pozyskanie super przewodnik zwany Unobtainium (1 kg kosztuje 20 mln dolarów!). Pech jednak chciał, że złoża tego surowca znajdują się w miejscu zamieszkiwanym przez plemię Omatikaya z piękną Neytiri… Powstaje problem, którego rozwiązanie przypada Jake’owi.

Już pierwsze minuty filmu uświadamiają nam, że obcować będziemy z dziełem monumentalnym. Cameron nie oszczędzał pieniędzy. W każdej niemal scenie dane jest nam podziwiać jakąś część wykreowanego na potrzeby filmu świata. Kraina „Avatara”, to świat obdarzony prawdziwą głębią obrazu, zadziwiający swoim graficznym dopracowaniem, sprawiający wrażenie czegoś bardziej realnego, aniżeli cokolwiek, co widzieliśmy w kinie wcześniej.

Jednak nie wszystkich może to zadowolić... Fani science fiction mogą poczuć się zawiedzeni. Mimo, że „Avatar” jest filmem tego gatunku, to jednak opowieści o odległej Pandorze bliżej do historii o "Pocahontas", aniżeli do jakiegoś „Łowcy androidów” czy innego sci-fi z wyższej półki. Przy ponownym oglądaniu filmu można już dostrzec kilka zgrzytów. Camerona usprawiedliwia jedynie fakt, że swoje działo musiał skrócić. W filmie to niestety widać. Niektóre sceny pojawiają się „znikąd” i są niedograne (Jake miał odnaleźć zaginionego Avatara swojego brata, a w trakcie filmu wykonuje zupełnie inne zadanie).

Jednak co do postaci, trzeba przyznać, że „Avatarzy” są niesamowici. Nie ma się wrażenia sztuczności, bezosobowości. Postacie zachowują się jak ludzie, z całą gamą ludzkich emocji. (I tu pozwolę sobie przytoczyć wypowiedzi watykańskich mediów, które skrytykowały „Avatar” jako – cytuję - "technologia bez emocji", z pierwszym członem tego zdania niewątpliwie mogę się zgodzić, ale co do drugiego to już nie za bardzo). To nie są jedynie wykreowane postacie komputerowe. Jako mieszkańcy Na’avi występują prawdziwi aktorzy! Zoe Saldana, która gra Neytiri nawet przez moment nie pojawia się w swej ludzkiej postaci, która w filmie po prostu nie istnieje.

"Avatar" nakręcono w trójwymiarze, więc odpowiednie okulary są tu konieczne. Widziałam ten film zarówno w kinie jak i w zaciszu własnego pokoju. Różnica jest kolosalna… . Dlatego teraz wiem, że z najnowszym dziełem Camerona należy się zetknąć w kinie 3D. Na ekranie komputera lub TV nie da się bowiem pokazać całego piękna Pandory, która żyje!

Warto było czekać 12 lat na dzieło Camerona. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to nie jest zwykły film, to arcydzieło. Przepiękna opowieść o słabościach ludzkich, postępie technologii, miłości, wojnie i o ludziach przedkładających zysk nad życie obcej rasy. Naprawdę warto obejrzeć ten film. Niemal 3 godzinne oderwanie od rzeczywistości gwarantowane.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 4.8
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 4.8 /20 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry