Wygnani z raju
Już dawno amerykańscy naukowcy wśród swoich wiekopomnych odkryć poczynili następujące: początek roku, czyli końcówka zimy, to najbardziej przygnębiający okres dla mieszkańca naszej strefy klimatycznej. Niektórzy nie dają jednak za wygraną i szukają innych, znacznie cieplejszych stref. Niestety w ostatnim czasie nie tylko cieplejszych, ale naprawdę gorących. I jak tu nie popaść w zupełną depresję?
Biedni polscy turyści chcieli chociaż na chwilę oderwać się od szarej polskiej rzeczywistości i zasmakować innej – przyjaznej i bajkowej. Niestety nagle zostali wyrwani z cudownego snu. Trzeba wracać do tego brzydkiego kraju, bo w raju jest niebezpiecznie. Gdzie niebezpiecznie, jak to niebezpiecznie? Dziwią się biedni polscy turyści. Słoneczko świeci w sam raz, woda ciepła w sam raz, jedzenia pod dostatkiem, a jedyne czym można oberwać to piłka plażowa. Nic nie zakłóca przecież snu, klimatyzacja działa bez zarzutu, a uśmiechnięty egipski pracownik codziennie spryskuje pokój środkiem przeciwko moskitom.
Podobno Egipcjanie strajkują. Gdzie strajkują, dlaczego strajkują? Dziwią się biedni polscy turyści. Przecież tu jest tak pięknie. Przecież tu tylu uśmiechniętych Egipcjan. Chyba lubią swoją pracę. Kto by nie lubił pracy w takim miejscu? Podobno żywność zdrożała. Żywność zdrożała i o to taka afera? Nikt u nas nie strajkuje, bo sobie tam żywność zdrożała, ale ci Egipcjanie nerwowi. Dziwią się biedni polscy turyści. I widza rozwiązanie: Najwyżej sobie jedną zamiast dwóch czekolad kupią, jogurt nie codziennie, ale co drugi dzień i świat się przecież nie skończy.
Ale jak bardzo zdrożała? Czy cena wycieczki się nie zmieni? Niby gwarantowana, ale nigdy nic nie wiadomo. Skoro tacy ci Egipcjanie nerwowi i sknerowaci… Martwią się biedni polscy turyści. A to nie koniec ich zmartwień.Wycieczki do Kairu nie będzie. Bo niebezpiecznie. Jak to niebezpiecznie? Kto to widział, żeby z powodu strajków do Warszawy nie wpuszczać. Nie dość, że nerwowi to jeszcze przewrażliwieni ci Egipcjanie, co to za naród!
Nie są przewrażliwieni, strajki są krwawe, są ranni, są ofiary śmiertelne. No to nerwowi bardzo ci Egipcjanie. Kto to widział, żeby aż tak strajkować? Rzuci ktoś u nas czasem kamieniem, spali oponę i tyle. Policja brutalna podobno. Policja brutalna? Przecież tak miło witała nas na lotnisku i taki pan miły pieczątkę podbijał, a wizę jak z gracją wklejał, ciężko o tak miłą policję.
Na szczęście w hotelu jest telewizja, ale przez nią się biedni polscy turyści jeszcze bardziej umartwią. Gadające głowy cieszą się, że Egipcjanie strajkują, bo reżim upadnie, bo prawa człowieka. A czy nie jest prawem człowieka, żeby zobaczyć piramidy? Zwłaszcza biednego, zapracowanego i zmarzniętego człowieka jak Polak! Ów ma ochotę cisnąć pilotem w telewizor. Ale ogląda dalej, a dalej już tylko gorzej. Inne gadające głowy donoszą, że ceny benzyny pójdą w górę. Tego to już za wiele, siedzą sobie na ropie ci Egipcjanie i przez nich będziemy płacić jeszcze więcej!
Wraca biedny polski turysta do okropnego kraju i żeby nie umrzeć z tęsknoty za rajem utraconym przedwcześnie, nie chce już nic słyszeć o Egipcie. Pociesza się myślą, że tu też będzie lato, ale nie dane mu będzie się długo tą myślą nacieszyć. Gdzieś bowiem usłyszy o grudniu. Że grudnia trzynastego w tym roku przypada trzydziesta rocznica stanu wojennego. I najdzie go na wspomnienia, aż powie do wnuka:
– Wiesz, co twój dziadek robił w stanie wojennym?
– Dziadek, daj spokój, lepiej opowiedz jak tam w Egipcie – odpowie mu tamten.
– Jak można mieć tak po prostu gdzieś walkę ludzi o wolność! – oburzy się biedny polski turysta.
Grafika:
własność autora tekstu oraz
Komentarze [12]
2011-02-21 21:58
Słuchaj, zdarzyło mi się słyszeć w Blanes kłótnie w języku polskim, zakończoną słowami “coś ci qrwa nie pasuje?” ale poczytaj sobie mój artykuł o obyczajach Greków, a potem nazywaj naszych prostakami… Uno por tú :)
2011-02-21 21:32
Fakty? Oczywiście nikt nie prowadzi statystyk dotyczących zachowań turystów, ale opinie są dość jednoznaczne. Kup sobie najnowszy numer “Wprost” i przeczytaj “Egipska plaga”. Polskich turystów mają dość nawet Polacy pracujący jako rezydenci biur podróży. Pisałem już, że nie wszyscy turyści są tacy, czego jeszcze oczekujesz ode mnie? Może powinienem oprócz tego złego pokazać też dobrego turystę? W sumie to nie byłby zły pomysł.
2011-02-21 21:01
Jeśli takie są fakty to je podaj.
Powyższy artykuł to tylko twoja osobista opinia, na dodatek w krzywym zwierciadle.
2011-02-21 20:59
Jorg
No ale ty wolisz zwracać uwagę na negatywy bo i artykuł ciekawszy i sobie poszydzić możesz. Szkoda tylko że zdanie zmieniasz w zależności od tematu.
‘A że pewna część robi opinię całości’-no cóż, tu z turystów kpisz a w temacie homoseksualistów jesteś po drugiej stronie barykady ‘na podstawie jednostek nie oceniajcie wszystkich-to jak to w końcu z tobą jest?
2011-02-21 20:57
Wiesz Luca, akurat mam podstawy, żeby tak przedstawiać znaczną część polskich turystów. To nie moje wymysły tylko prawdziwy obraz. I to właśnie ci, którzy uzbierali na pierwsze w życiu wakacje w egzotycznym kraju leczą swoje kompleksy, wyżywając się na obsłudze hotelowej. Ponadto obchodzi ich tylko wygodny wypoczynek. Nie byłbyś oburzony, gdyby w 1980 r. zachodni turyści narzekali, że nie mogą zwiedzić Gdańska, bo sobie stoczniowcy wymyślili strajki? Znaczna część turystów przynosi wstyd naszemu krajowi – takie są fakty, czy to się komuś podoba, czy nie.
2011-02-21 20:17
Jorg, przedstawiasz Polaków jak jełopów, którzy nic nie wiedzą o świecie i uważają, że im się należy. Leczysz własne kompleksy? Nie tutaj.
2011-02-21 15:09
Akurat w dzisiejszym “Wproście” jest artykuł o polskich turystach w Egipcie. Egipcjanie wcale za nami nie tęsknią. A że pewna część robi opinię całości – cóż o tym już dyskutowano przy artykule El Luki o kibicach.
2011-02-20 22:20
Cóż, może powinienem był pisać w liczbie pojedynczej – nie turyści, tylko turysta. I to nie jest studium na temat polskich turystów, gdzie miałbym analizować całą tę grupę, a satyra na pewien typ mentalności, więc poświęcam uwagę tylko tej jednej postawie. Sam jestem polskim turystą, ale nie takim jak ten z artykułu. Mam się więc czuć sam na siebie obrażony?
2011-02-20 22:08
Widzisz drogi Jorgu nasze społeczeństwo nie składa się z bandy debili i ignorantów a ty wrzuciłeś tu wszystkich do jednego worka. Mnie takie teksty się nie podobają. Mówisz o niedocenieniu własnego kraju a sam co robisz? Kreujesz Polaków na bandę kretynów zapatrzonych w siebie. Ja Ci nie przyklasnę. Prawda zawsze leży pośrodku a ty poszedłeś w stronę drwiny i kpiny z naszego społeczeństwa. Trochę to żałosne bo w ten sposób sami nabawiamy się kompleksów.
2011-02-20 21:18
A i zapomniałem o jednej jeszcze irytującej cesze tego typu turysty. Ta cecha to niedocenianie własnego kraju.
2011-02-20 21:16
Otóż Linko miałem na myśli nie każdego polskiego turystę, ale pewien bardzo irytujący typ turysty z obojętnie jakiego kraju, który nie ma żadnego pojęcia o miejscu, do którego przyjeżdża i na każdym kroku wykazuje się ignorancją i poczuciem wyższości wynikającym oczywiście z kompleksów.
2011-02-20 20:10
Żenujący tekst.
Ode mnie masz 1.
Za kpinę, drwinę i inną inę.
biedny polski turysta-bo Polak to idiota tak?
Może chciałeś coś innego przekazać ale ja-czytelnik tak to zrozumiałam i mi twój tekst absolutnie nie przypadł do gustu.
- 1