Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Zaczarowana dorożka, zaczarowany jednorożec   

Dodano 2012-12-05, w dziale opowiadania - archiwum

Kiedyś byłam księżniczką. Miałam wiele zamków, najpiękniejsze na całym świecie karoce i rumaki. Byłam uwielbiana przez moich poddanych. Czasem spotykałam jednak złe kobiety – czarownice, złe księżniczki, rywalki, zazdrosne damy dworu. One uprzykrzały mi życie, lecz zawsze z pomocą jakiegoś niewyobrażalnie przystojnego rycerza, w lśniącej jak Edward Cullen zbroi, pokonywałam wszystkie te wynajęte przez moje przeciwniczki smoki i inne wściekłe wiewiórki.

/pliki/zdjecia/jedno1.jpgPotem, podążając jak Alicja za królikiem, skradałam się do dworskiej kuchni po smakołyki i siadałam na niebiańsko wygodnych łożach, oglądając dobranockę. Gdy słońce kończyło swą rutynową wędrówkę i otulało moją komnatę kołdrą koloru zmierzchu, oddawałam się w objęcia Morfeusza.

Sen się kończył, a mnie szmer otwieranych powiek czynił elfem. Byłam najbardziej eterycznym i wysublimowanym elfem w całej mojej krainie. Piękna jak leśne kwiaty, nieuchwytna jak zorza, byłam najlepszą towarzyszką moich leśnych przyjaciół. Skakałam po drzewach razem z wiewiórkami, śmiejąc się do nieba i grając razem ze świerszczami. Czasem ze smutkiem opuszczałam te leśne krainy, by na chwilę pogrążyć się w szarych przestrzeniach cywilizacji. Uwięziona w szkolnych salach, czułam się jak płomień w lodowym zamku. Wytrzymując katusze z niepozornie słodką miną, nierozpoznana przez nikogo, wracałam z księciem na swój dwór, otoczona świtą krasnoludów, centaurów i jednorożców.

Co do jednorożców, elfów, centaurów i innych driad (swoją drogą, widuję czasem driady w wersji męskiej i usilnie się zastanawiam, jak nazwę „driada” zamienić na rodzaj męski!), jako wierni dworzanie, towarzyszyli mi w wędrówkach, lecz coraz częściej chowali się pod kapeluszem, bo dorośli powiadają, że nie wypada chodzić spać i ze snu się nie budzić. Oczywiście nie słuchałam dziwnych, niezrozumiałych przemów z ambon zarozumiałych lemingów. /pliki/zdjecia/jedno2.jpgW ten sposób zaczęłam jednak częściej przebywać w świecie z kapelusza. A jak powszechnie nie wiadomo, w kapeluszu dzieją się dziwne rzeczy. Na przykład toczą się akcje dramatów, dramatów romantycznie wrażliwych i butnych gwiazd, ale nie tych z krainy zarozumiałych gwiazdorów, Cholywodów, tylko tych z nieba. Ach, przecież nocny firmament to najwspanialsza scena!

Co do kapelusza, nie wszyscy przyjaciele lotu pośród gwiazd i ulic nadniebnych się w nim zadomowili. A właściwie jeden nadal towarzyszy mi w podróży zaczarowaną dorożką. Nigdy nie wiedziałam, jak dostrzec go w świecie betonu i zegarków. Ostatnio dostrzegłam jednak w magicznym mieście prawdziwego czarodzieja. A właściwie to on znalazł mnie. A może odnaleźliśmy się przy obopólnym braku starania o to? Zdradził mi on wiele sekretów. Szczególnie ważny dla mnie, obok tajemnicy marchewek bezołowiowych, był sekret zobaczenia jednorożca w tym smutnym świecie szkół przeszkadzających w edukacji. Otóż, według jego recepty, trzeba o północy, podczas pełni księżyca, zasłonić oczy dłońmi i wtedy dane nam będzie ujrzeć naszego jednorogiego przyjaciela. Dodał również, że dobrze by było być jednocześnie dziewicą. Ale to nie jest chyba konieczne.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 3.4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 3.4 /16 wszystkich

Komentarze [7]

~Villemo
2012-12-09 23:06

@ kloss, zanim zaczniesz pisać pseudointeligentne komentarze, sprawdź może co oznacza słowo, którego się czepiasz :)

Z encyklopedii PWN:

błogosławić
1. rel. «udzielać błogosławieństwa»
2. «wyrażać wdzięczność za coś»
3. «aprobować coś, życzyć komuś w czymś szczęścia»

~kloss
2012-12-06 19:32

Drodzy przedmówcy, chyba macie rację. Villemo zaczęła błogosławić.

~Villemo
2012-12-06 19:15

Jaskier, Ty … Ty NORMALNY człowieku. Błogosławię niebo i ziemię za to, że Schulz nie był taki jak Ty i pisał “nienormalnie”.

Koniec mojej schizofrenicznej wypowiedzi.

~Agape
2012-12-06 14:38

@Jaskier
Jeśli kogoś fascynuje normalność w literaturze, to faktycznie proza poetycka nie jest dla niego.

~Jaskier
2012-12-05 22:34

Nie przeczytałem do końca, bo to nie moja bajka, toteż oceny nie wystawiam.

@Agape
Jeśli Schulz był normalny, to ja zostanę papieżem.

~Agape
2012-12-05 21:48

Szkoda, że tak niewiele osób odróżnia schizofrenię od prozy poetyckiej.

~fenrir
2012-12-05 18:38

Z pamiętnika schizofreniczki… ;)

Nikt nie będzie wiedział kim jestem,
Tylko suknia mnie zdradzi szelestem,
Więc założę na szyję kapelusz,
Po nim poznasz mnie dziś, przyjacielu…

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 98luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry