Październikowa rewolucja Janusza Palikota   

Chodziło mi o informacje dot. stanu zdrowia, które udziela się tylko rodzinie. I małżeństwa nie musza spisywać żadnych testamentów, więc to niesprawiedliwe.

Ja narkotyków nie biorę dlatego, że szkodzą i uzależniają, a nie dlatego że są nielegalne. Rozumiem, że zakładasz, iż wiesz najlepiej co jest dobre dla innych. Ja sobie nie roszczę do tego pretensji. Ludzie dorośli i poczytalni mogą decydować o swoim życiu bez twojej pomocy. Nie popierasz narkotyków? Nie bierz ich. nie popierasz aborcji? To sobie nie rób. Nie popierasz małżeństw homo? Wyjdź za faceta. A jak lubisz sterować życiem innych, to pograj w Simsy.

Jesteście ignorantami!
Zacznę od in vitro:
WłOS myli pojęcia.
Niepłodność to choroba polegająca na braku potomstwa. In vitro leczy niepłodność – kobieta zachodzi w ciążę i ma potomstwo.
Bezpłodność to choroba, polegająca na tym, że niemożliwe jest zajście w ciążę w ogóle. Bezpłodność jest więc nieuleczalna.
Proszę po raz kolejny wszystkich “ekspertów” z Bożej łaski o nieużywanie słów, których znaczenia nie rozumieją.
Co do rządów i ekonomii, to gdzieś wcześniej pisałem, że dane można zawsze przedstawić z różnych stron, a żeby umiejętnie je ocenić, trzeba się dobrze znać na funkcjonowaniu państwa i rynków finansowych. Domyślam się, że nikt z piszących tutaj nie zna się w wystarczającym stopniu na politologii, ekonomii, administracji i naukach społecznych, żeby mieć spójne poglądy na te wszystkie tematy, które się przetoczyły przez dyskusję pod artykułem.

Są także narkomani, ludzie którzy w zaułkach/piwnicach biorą dragi i co? Robią to po kryjomu jak kobiety aborcje i? Ja mam na to zezwalać? Mam to popierać bo jest? Trzeba z tym walczyć tak jak z mordowaniem niewinnych istot a nie popierać czy legalizować. Już zalegalizowali dopalacze i jak to się skończyło wiemy.

Co do związków homoseksualnych-moje zdanie jest jakie jest. I tak obawiam się że jak dadzą palec to będą chcieli całą rękę. I do czego dojdzie? Najpierw małżeństwo, potem dzieci i zryta psychika małego człowieka bo am dwóch tatusiów czy mamusie. Przepraszam bardzo za to wyrażenie ale takie są realia.
Jak chcą by partner dziedziczył to niech go w testamencie zapisze-no chyba że powstało jakieś nowe stare prawo i jest w nim zawarte ‘Nie można w testamencie umieścić homoseksualisty’. A to ze szpitalem to już drwina-jak o nie wolno? To kolega/koleżanka mogą wejść na oddział w odwiedziny a partner nie? Co za bzdury.

Jorg: Sporo prawdy w tym co piszesz. Podziemie aborcyjne istnieje i jest to cholernie duży problem. Istota sprawy polega jednak na tym, że to, że ludzie dopuszczają się czynów niegodnych, tudzież zakazanych nie oznacza, że czyny owe powinny stać się normą, powinny być całkowicie legalne. Zło jest złem i rzeczy należy nazywać po imieniu Morderstwo zaś złem jest z samej nazwy i charakteru…

Nie miałem racji z tym nie bo nie, są główne 2 argumenty: – tzw. “normy” które kiedyś stanowiły, że kobietom nie wolno się uczyć ani chodzić w spodniach, a bicie dziecka po głowie jest w dobrym tonie. Ich miejscem jest śmietnik historii. – jak damy im związki, to będą chcieli małżeństw. W ten sposób nie róbmy niczego. Nie dajmy nauczycielom 30% podwyżek, bo zażądają 3000%, nie budujmy przedszkola, bo będą chcieli uniwersytet, nie róbmy drogi, bo będą krzyczeć o autostradę itd.

Być za legalizacją czegokolwiek a być za tym to dwie rożne rzeczy. Jeżeli coś jest nielegalne (jak aborcja czy marihuana) to nie znaczy, że tego nie ma. Polki dokonują rocznie setek tysięcy zabiegów usunięcia ciąży w podziemiu aborcyjnym lub za granicą. Czas skończyć z fikcją.

A sprzeciw wobec związków partnerskich jest zawsze taki sam – nie bo nie. Pary hetero nic nie tracą na tym, że pary homo mogą po sobie dziedziczyć albo odwiedzać się w szpitalu.

Co do meritum to nie wróżę Palikotowi wielkiego sukcesu.

Hah, co za kultura – brawo! Prawdziwy dialog ;) Aktualnie podzielam zdanie Linki na każdy z podpunktów. Uzasadniać tego już nie zamierzam bo wielokrotnie rozpisywałem się tutaj na poruszone tematy. Pozwolę sobie tylko napisać, że mylisz się, droga jugolino. Temat seksu nie jest już tematem tabu. Powiedziałbym nawet więcej – jest go w mediach i prasie o wiele za dużo. Edukacja seksualna swoją drogą jest potrzebna ale nie widzę większego sensu w znacznym poszerzaniu aktualnych praktyk w tym zakresie. Rezultaty tej edukacji są w istocie mierne i tak naprawdę upodleniu młodzieży w naszym kraju jak i na świecie nie można ot tak zapobiec. Telewizja, internet i zachowanie oraz styl bycia samych “poszkodowanych” napędzają tę spiralę nieodpowiedzialności i dążenia do nowych doznań, po prostu. Nie ma co szukać złotego środka i bębnić bez sensu o cudosprawczej edukacji seksualnej w szkołach. To do niczego. Zgadzam się z tym, że aborcja to zabijanie i w takiej nazwie upatruję jej realne znaczenie. Zwolennicy aborcji jak ognia boją się tego słowa lecz prawda jest jaka jest. Mimo, że “miniaturkę człowieka” zniża się obecnie do poziomu rzeczy to nie zmienia to faktu, że dokonując aborcji zabijamy istotę ludzką, niszczymy życie kogoś kto nie jest w stanie się obronić. Kwestia światopoglądu, religii nie ma tu nic do rzeczy, choć wiele wyjaśnia. Tu chodzi o coś zupełnie innego. Zabójstwo jest zabójstwem, nie “usunięciem zarodka”. Ubieranie morderstwa w piękne słowa to drwienie z moralnego prawa ludzkiego, które obejmuje każdego człowieka, bez względu na wiarę i poglądy. Na koniec jeszcze tylko jedno : serce pompuje krew już u 21-dniowego dziecka. Wprawdzie nie jest jeszcze w pełni wykształcone lecz jako rurkowaty organ sercem może być ze względu na funkcję nazywane. Bardziej do wyobraźni tych, którzy nienarodzone dziecko traktują jako zbędny inwentarz przemawiać może zaś fakt, że już w 13-tym dniu ciąży pojawiają się u dziecka zawiązki układu nerwowego – 19 dnia powstaje cewa nerwowa, z której później powstanie znany nam doskonale rdzeń kręgowy. Czy zabijając człowieczka, u którego co minutę powstaje kilka tysięcy nowych neuronów zdajemy sobie sprawę z tego co właśnie robimy?

Do tej pory wydawało mi się że wszyscy mamy 1 Dekalog a tu proszę....
Również pozdrawiam, szanuję twoje zdanie tylko po prostu się z nim nie zgadzam :)

ojej to nie ma sensu, ja mam swoje 10 przykazań, a ty swoje, więc pozdrawiam cię serdecznie. do usłyszenia pod następnym tekstem ;)

Co do religii to przynajmniej ponad 50% uczniów danej klasy to katolicy więc chyba normalne że chcą chodzić na lekcje religii a tak jak pisałam-większość wygrywa. Poza tym chcą dostąpić sakramentu Komunii i Bierzmowania. Jak sobie to wyobrażasz? Zapisują się na kółka z religii? :) Jakoś ci którzy tak psioczą na lekcje religii z pewnością 50% z nich przystąpiło do tych sakramentów. To jak to w końcu jest? Ktoś kiedyś mądrze powiedział że wiara to nie paczka cukierków byś sobie przebierał i wybierał ogólne zasady. Sakrament bez chodzenia na religie-co najmniej dziwne a i zapewne sprzeczne.
w 21 wieku temat seksu i antykoncepcji to już nie jest temat tabu. Nikt nie mówi o oglądaniu pornoli by się ‘dokształcać’ czy filmach ‘Mama i tata się pocałowali i przyleciał bocian’. Jest tyle artykułów na temat odpowiedniego zabezpieczenia, współżycia że kto chce ten na własną rękę sporo się na ten temat dowie a kto nie chce to żadne lekcje w LO mu nie pomogą.
Po co mówię? Bo jest temat o parach homoseksualnych i ja dodaje od siebie własne myśli an ten temat. Jeśli artykuł jest o zielonym jabłku to nie mogę dodać że preferuje bardziej czerwone? Żadnych granic! Temat rzeka.

Jeśli chodzi o ‘kochanie’ nie poczułam się dotknięta, zwróciłam ci tylko uwagę ach….

religii być nie powinno bo to państwo świeckie – ot dlatego. i nie bądźmy naiwni, poważne podejście do spraw związanych z seksualnością nadal jest tematem tabu i filmy edukacyjne na lekcjach biologii w liceum pt.“szklanka wody zamiast” nie wystarczą i nie o też w tych wszystkim chodzi. i nie mówię o samych ciążowych wpadkach, bo to temat rzeka jest.
no i po co mówisz o małżeństwach skoro nie o nich mowa?
aborcje i in vitro zostawiam, zbyt mocno się nie zgadzamy.
no i przepraszam za to kochanie, nie wiedziałam że zostaniesz tym aż tak dotknięta, ech…

Jeśli chodzi o aborcję to dla mnie jest to morderstwo-koniec i kropka. Jesteś na tyle dojrzała żeby uprawiać seks z kim popadnie (no czy tam z jednym partnerem) to weź odpowiedzialność za swoje czyny, a nie idź po drodze najmniejszego oporu.
Co do in-vitro-powtarzam ni mnie ziębi ni mnie grzeje ale refundowane być nie powinno.
I takie głupie gadanie z twojej strony-‘nie wiesz co cię czeka’, no nie wiem ale jedno jest pewne-na morderstwo niewinnej istoty się nie godziłam, nie godzę i nie zgodzę.
Religi nie powinno być w szkole-a to niby dlaczego? Uważam wręcz przeciwnie. A kto nie chce chodzić-jego wybór, nie chodzi proste prawda? Każdy z nas ma wolny wybór. Większość uczniów uczestniczy w lekcjach religii, wiec dlaczego to oni mają być dyskryminowani i się wpisywać? Krótka piłka-większość wygrywa. Nikt nie będzie się dostosowywał pod 3 czy 4 uczniów skoro 20 chce chodzić. Życie.
Tak, nie jest to małżeństwo-gdzieś napisałam że jest. Dodałam tylko od siebie że jestem przeciw adopcji i małżeństwu przez pary homoseksualne. I przeciw rejestrowi tego typu związków także jestem przeciw.
No proszę cię co ma edukacja w LO do ciąży? Skoro są tak ‘dorosłe’ że idą do łóżka z chłopakiem to powinny sobie zdawać sprawę z konsekwencji prawda? Żyjemy w 21 wieku, temat seksu i antykoncepcji krąży wokół nas nieustannie, w tv, prasie, internecie. Ciąże to nie wina ‘wadliwego’ systemu a naszego sposobu zachowania i niedojrzałości.

I na koniec nie życzę sobie zwrotów do mnie per ‘kochanie’.

Linka: co do aborcji i in vitro, nie mów hop bo nie wiesz co cię czeka. religii w szkole nie powinno być w ogóle, a jeśli już to zapisy na nią, a nie wypisy. związki partnerskie to nie małżeństwa kochanie. może gdyby była edukacja seksualna w liceum dziewczyny nie pisałyby matury z brzuszkiem.

Już na samo słowo ‘Palikot’ pojawia się uśmiech na mej twarzy a co dopiero w chwili kiedy czytam o jego nowych ‘rewelacyjnych’ pomysłach i przedsięwzięciach.
Chyba w swoim życiu kieruje się on zasadą-nie ważne co robię, byleby tylko o mnie w mediach głośno było’!
Co do jego programu:
a)za usunięciem religii ze szkół

Nie wiem co Panu Palikotowi religia w szkole przeszkadza. Kto chce to chodzi na zajęcia a kto nie to ma możliwość wypisania się-chyba proste prawda?

b)prawem kobiet do aborcji

Przecież według naszego prawa kobieta ma w 3 przypadkach możliwość aborcji-wada płodu,gwałt, płód zagrażający życiu matki. Aborcja to morderstwo. To nie jest już nawet kwestia samej etyki a prawa. Przecież już w 4 tygodniu rozwija się szkielet, mięśnie, a w 6 pojawiają się zaczątki serca. Tak, przyklaskujmy zabijaniu niewinnych istot bo młoda mamusia miała pstro w głowie, wpadła i chce pozbyć się problemu.

c)refundowaniem przez państwo metody in vitro

Ogólnie to in-vitro ni mnie ziębi, ni mnie grzeje. Nie jestem ani za ani przeciw. Nie widzę jednak potrzeby by ‘zabieg’ ten był refundowany.

d)wprowadzeniem edukacji seksualnej w szkołach

No przecież o ile dobrze pamiętam w podstawówkach jest WDŻ, temat poruszany był niejednokrotnie i na biologii, poza tym jak wiemy młodzież że się tak wyrażę na własną rękę dokształca się w tym zakresie-tv,internet,czasopisma itp

e)rejestracją związków partnerskich hetero i homoseksualnych.

Jestem osobą tolerancyjną ale wszystko ma swoje granice. Jestem absolutnie przeciw dawaniu małżeństw parom homoseksualnym i przeciw adopcji przez nich dziecka. Są jeszcze jakieś normy i zasady.

Podsumowując jestem na NIE jeśli chodzi o Pana Palikota i wszystkie jego fanaberie.