Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Pseudoamerykańskie bragga   

Dodano 2007-06-05, w dziale recenzje - archiwum

Idzie lato, a wraz z nim podnosi się nie tylko temperatura na dworze , lecz także poziom polskich płyt hip - hopowych. Panie i panowie, mam zaszczyt przedstawić wam jedną z najlepszych płytek w historii polskiego rapu. Poznański raper don Guralesko, znany choćby z formacji Killaz Group, stworzył z producentem Matheo ("Essende Mylffon" Tedego) genialny duet.

Sam nie wiem, kogo bardziej chwalić. Mateo, to chyba rzeczywiście "Szopen rapu", jak nazywa go Gural. Jego bitów można słuchać do znudzenia. Pod żadnym względem nie odstają od amerykańskich standardów. Naprawdę doczekaliśmy się polskiego producenta będącego w stanie zrobić prawdziwą karierę za granicą. Zresztą, on już sprzedaje swoje podkłady amerykańskim raperom. A Gural? Gural jest na tej płycie taki, jakim znacie go od dawna. "Chropowaty", bezkompromisowy, bawiący się słowem i jeżdżący po bicie, jak mu się tylko podoba. Jeśli nie masz jeszcze tej płytki na półce, to w tym momencie powinieneś biec już do sklepu.

Całość materiału muzycznego na płycie przedstawiona jest w formie typowego mixtape'u, czyli układu, w którym kawałki płynnie następują po sobie. Częstym motywem jest głos a'la Dj Buhh, rapujący rozbrajająco dziwaczne refreny. A co można powiedzieć o poszczególnych kawałkach? Mamy tu typowo baunsowe tracki, jak wprowadzający w klimat płyty "Jedziemy z tym" czy "Dobrze o tym wiesz". Co do baunsu, prawie każdy z tych kawałków spokojnie można by wykorzystać na imprezie, choć nie są ani naiwne, ani zrobione "na odwal". Idźmy dalej. Bardzo nowatorski jest "Taniec pojebaniec" z pseudorockowym refrenem. Jest tu także parę remiksów "killazowych" kawałków ("Karma" i "Manewry"). Znalazło się też miejsce na utwór potwierdzający pojednanie między "kuzynami" a obozem Peji ("Na żywo z Poznania"). Nie zabrakło freestylu, w którym Gural ani nie zadziwia, ani nie rozczarowuje (choć parę potrójnych rymów jest całkiem dobrych).

Co do gości, to tym razem jest naprawdę świetnie. Ja nie wiem, czy to bity Mathea tak działają, ale po prostu każdy z zaproszonych raperów zaprezentował się bardzo dobrze. Idealnie pasujący do stylu Gurala Kaczor i Shellerini, ciekawy Ramona 23, podśpiewujący Jamal, genialni technicznie chłopcy z 3 Wymiaru itd. Jedynym raperem, który odstaje nieco od reszty stawki jest... Matheo. Z drugiej strony swoje zwrotki dograł raczej dla jaj, więc myślę, że można mu to wybaczyć.

Jeśli chodzi o teksty, to nie do końca jestem usatysfakcjonowany. Gural stosuje ciekawe triki słowne, potrójne i poczwórne rymy i jest pewny tego o czym rapuje, ale... Jakkolwiek to zabrzmi, wydaje mi się, że on rapuje cały czas o tym, że jest pewny tego o czym rapuje. Ja rozumiem, że to braggadaccio, że to jego sztandarowy styl, i że to mu wychodzi genialnie. Ale kawałkiem "Karma" pokazał, że potrafi także rapować o rzeczach naprawdę ważnych. Dlaczego więc nie poszedł za ciosem? No cóż, zobaczymy co pokaże w następnych swoich projektach, choćby na zapowiadanej już na jesień tego roku płycie "El Polako".

Niech powyższy akapit jednak cię nie zniechęci, poza tym jednym minusem, płytka jest gruuuuba. Bity Mathea, w połączeniu z flow i techniką Gurala, są tak bardzo amerykańskie, nowatorskie i "najlepsiejsze", że nieraz podczas słuchania dreszcze przechodzą po całym ciele (puść sobie na wieży "Leje się atrament" albo "Jedziemy z tym", a zrozumiesz o czym mówię). Płytki nie polecam. Ja po prostu uważam, że każdy szanujący się słuchacz hip-hopu powinien ją mieć w swoich zbiorach. Genialne bity Matheo, świetny jak zawsze Gural, dobrze dobrani goście, Dj'e Hen, Story i Decks na gramofonach i schizowe skity WSZ. Szkoda tylko tego zdominowania płyty przez owe braggadaccio.



Grafika:

http://www.hip-hop.pl/albumy/data/icons/1179989712_big.jpg

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.1 /141 wszystkich

Komentarze [30]

~fan
2008-12-10 17:36

moze ze ma na domofonie napisane “Peja”, to nie jest jego nazwisko, bo on ma Andrzejewski

~Prawdziwy FAN !
2008-12-04 19:02

Dla waszej informacji Peja nazwya sie Ryszard Andrzejewski ! idioci tacy kurwa fani rapu a nie wiedza ze peja to nie nazwisko !!!! DZIECI NEOSTRADY !!!Wstyd !!!

~lollb
2007-11-02 18:33

gural na ‘manewrach’ przeszedł samego siebie, jak dla mnie jest teraz najmocniejszym polskim “atamanem”, a to co robi z hiphopem matheo jest nie do opisania. GRUBA< wiecej- TŁUSTA kompilacja, naprawde świetne gówno. Wielki plus dla ciebie

~aREK
2007-10-05 10:28

Dobry artykul.Zgadzam sie z nim w 100% kozak plytka jak prawie kazde produkcje podchodzace pod Amerykanski styl. polska.? ELDO WWO HG OSTR. to zupelnie inny klimat.wiec nie ma co porownywac ? mysliscie kurwa ze cale zycie bedzie pierdolenie o tym ze jest zle ze komercha ? komercja zaczyna sie wtedy gdy jakikolwiek Mc,producent wypuszcza legala.[mozna kupic jego plytke nawet kurwa za 2zl.] wiec po chuj takie pierdolenie ?
trzeba isc z biegiem czasu ludzie sobie wkrecili jakis chory film na bani ze rap musi byc “taki i taki” w Polsce. gowno . Poczatkow Rapu w polsce malo kto pamieta a ja pamietam ze jak liroya z poczatkow ,Wszyscy sie jaraja Peja bo on dziecko ulicy itp. [ ale jak kurwa peja nagral dissa z “N.A.S.” na liroja to bylo dobrze ? koszuli antyliroy itp ? to bylo chyba z 10 lat temu… kurwa potem diss na peje. gurala kaczora jamala. “jeden strzal w glowe”.
dobra za daleko poszedlem do tylu. jeszcze raz napisze tak.. trzeba isc z czasem muzyka sie zmienia i nie bedzie cale zycie pierdolenia ze jest ciezko zle itp idp. !!

~yo
2007-10-01 22:39

peja to nie nazwisko pojebie
peja sie skonczył tak pozatym

~mały
2007-06-25 13:15

jaco, jak myślisz co się stało z prawdziwym hip hopem?

DE
2007-06-17 12:01

Peja to nie jest nazwisko rysia jakiegostam. Jak to sie mowi, ab ovo. Proponuje wykletych “blokersow” albo chociazby gugyl. A gurala to ja nie lubie :(.

~Flo
2007-06-12 10:11

recenzja bardzo mi sie podoba i uwazam, ze jesli tak dalej pojdzie to dzieki Tobie zapowiada sie na ciekawa zmiane w Lesserze :*;)

~jugos
2007-06-11 02:56

Pamiętaj Rybosomie, że język kształtują ludzie (i tu idę za Miodkiem, który coś w ten deseń mówił na swoim wykładzie w zeszłym roku w Snd). Uznaj Peję za rodzaj neologizmu fleksyjnego i daj spokój językoznawcom :P

gorylekto
2007-06-10 16:29

kur… Rybosom ty jestes upierdliwy. wylacz internet, idz na pole.

~(=ViKi=)
2007-06-08 19:08

i to mi sie podoba:) bravo:):P

Rybosom
2007-06-08 18:58

Nie żebym był upierdliwy, ale napisałem do internetowego Słownika Ortograficznego PWN:
Poradnia Językowa PWN
Redakcja Słowników Języka Polskiego PWN odpowiedziała na Twoje pytanie
Peja – Pei
Witam,
jak powinina poprawnie wyglądać odmiana nazwiska Peja w dopełniaczu?
Pei. – Mirosław Bańko, PWN

Cóż, serwisy internetowe nie zawsze są dobrą skarbnicą wiedzy.

~Kondri
2007-06-07 21:51

Dobry artykuł, podoba mi się. Polecam płytkę wszystkim słuchaczom hip-hopu :)

Rybosom
2007-06-07 14:01

Z tym, że nie jest to reguła ortograficzna. To jest odmiana przez przypadki. Nazwiska zakończone na “a” w języku polskim odmienia się jak rzeczowniki pospolite. Poprawnie powinno być więc “Pei”. Wpisując jednak w google widzę, że serwisy używają twojej wersji. Cóż, nie mam tytułu doktora, filologa ani profesora więc nie mnie oceniać czy jest to poprawne, ale jak dla mnie jest to błąd.

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry