Maxima cum laude, relata refero: łacina jest wciąż żywa!
Kiedy Hannibal ad portas i wydaje Ci się, że non omnia possumus omnes, zatop się wówczas w kulturze antycznej i łacinie. Oczywiście festina lente i oceniaj wszystko sine ira et studio, jak również sustine et abstine, pamiętając, że littera docet, littera nocet.
Kiedy opornie idzie Ci uedukalnienie siebie, przypomnij sobie, że przecież non scholae, sed vitae discimus i dlatego cura ut valeas, bo mens sana in corpore sono!
Vivere militare est, a Fortes Fortun(a) adiuvat, więc nie bój się zaryzykować, często nawet zawalczyć ferro ignique, żeby później wykrzyczeć: veni, vidi, vici, bo vae victis!
Gdy jednak przegrasz ze swoim marzeniem, planem na przyszłość - nil desperandum! Miser res sacra! Potraktuj to jako urozmaicenie monotonii ciągłych zwycięstw, na pewno varietas delectat. Non est beatus, esse se qui non putat. Na świecie przecież nie jesteś sam! Amicus to Twoje alter ego, a vitae sal amicitia. Pamiętaj jednak, że amicus certus in r(e) incerta cernitur i nemo est casu bonus.
Staraj się w życiu nil admirari, bo zazwyczaj fata nolentem trahunt, więc sapere aude, incipe! Jak wiesz, rationale animal est homo.
Miłość. Czym ona jest? Przekonaj się, nie zwlekaj, bo periculum in mora, więc si vis amari, ama!
Sapienti sat.
P.S. Nil mortalibus ardui (e)st, więc spokojnie zrozumiesz ten tekst!
Komentarze [17]
2006-11-09 23:26
To było cudowne tylko żeby Zielińska doceniła
2006-11-08 14:41
Fenomenalne :) Brawo Paulinko;)
2006-11-06 14:04
HEHEHE :) DOBRE mi się podoba!!!
2006-11-04 22:05
a w czym jestes dobra?
2006-11-04 16:29
Zielony,gdybym chciała zaszpanować to w tym,w czym jestem dobra i na pewno nie byłaby to łacina :)
Po prostu w te długie jesienne wieczory wpadłam na pomysł,że wypadałoby książke od łaciny odkurzyć i zgotować troszkę wysiłku intelektualnego czytelnikom:)
Pozdrawiam wszystkich,którzy podołali w tłumaczeniu :)
2006-11-04 08:38
No czytając mialem wrazenie, jakbym czytał tekst po angielsku i co któregoś słowa nie znał. Część zrozumiałem z kontekstu, a częśc kojażyłęm co moze znaczyć ... Większości jednak nie mam pojęcia :] ... Co do ideologii uzywania łaciny to jestem raczej przeciwny – wolalbym, zeby wszyscy ludzie posługiwali, albo przynajmniej umieli się posługiwać angielskim. Co do artykułu, to szczerze mówiąc moje ogulne odczucie jest na minus. Moze troche dlatego ze niepodołałem jego zrozumieniu, jednak nie da się ukryć, ze na pierwszy moment narzuca się myśl, ze autor chciał zaszpanować.
2006-11-03 22:14
A kto dostał piątkę z łaciny?? No kto?? No nie słyszę!!
2006-11-03 19:13
Ale się uśmiałam. Genialna robota Pauliannko! :D
Ja tam amo łacinę ale non scio wszystkiego :D Dlatego habeo problem z niektórymi verbis
To by nyło na tyle
Więc finito i dico “vale” mea amica :D
2006-11-03 16:41
NIE!!! NIE!!! NIE!!! Poowiedz mi co to ma wogóle być?! Chcesz wyprawić 1/4 szkoły na tamten świat?! Zaszpanować???! Oki rozumiem, ale może jakąś zdrową równowagę by tu zachować? Jestem na Ciebie zły, ba nawet wściekły, bo właśnie popsułem sobie piątkowy wieczór, a także stwierdziłem, że muszę zmienić adres mail i wogóle doła mam!!! O!!!
A tak na poważnie. Dobry pomysł, niezłe wykonanie, tylko troszkę krótkie. Ale z drugiej nie każdy zna ten ,,martwy” język. To by było tyle.
2006-11-03 15:34
nieeeee… nie nie nie!!
{pełna podziwu za napisanie ale równie pełna negatywnego stosunku do owego języka.. albo raczej do PANIZET.}
2006-11-02 22:04
gorylekto: to i tak dużo pamiętasz,cwaniaku ;)
Maruszko na “do widzenia” ten tekst oprawie w ramki i podziekuje za owocną współprace,póki co skromność nie pozwala mi żebrać o piątkę :P
A tekst jest wbrew pozorom prosty w tłumaczeniu,wystarczy zakupić “disce latine” i wszystko jasne ;) (humaniści i inni studiujący medycynę prawnicy znają ten ból ;) )
2006-11-02 22:03
P.S. czyli post scriptum też powinno zostać pogrubione – czyż nie?
2006-11-02 21:49
festiiina lente-kocham to! dobre Pauliannko, zaprezentuj pani od łacinki, piąteczka wpadnie:).
2006-11-02 20:18
homo-hominis. to tyle jesli chodzi o mnie :>