Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Nie jestem człowiekiem znikąd   

Dodano 2015-04-24, w dziale wywiady - archiwum

Kwiecień, to miesiąc radykalnych zmian w naturze. Gdy gałęzie drzew pokrywają się pąkami, a trawa na skwerach zaczyna się zielenić, w naszym "Koperniku" przeprowadzane są wybory nowego szkolnego samorządu, który ze swojego grona wybiera potem szefa. Tegoroczne wybory w naszej szkole przebiegały stosunkowo mało burzliwie, ale – jak się okazało – ich efekt zaskoczył wielu. A zatem przejdźmy do rzeczy. Bez fanfar i fajerwerków, solidnie, rzeczowo i na temat. Szanowni koledzy i koleżanki, pozwólcie przedstawić sobie naszą nową przewodniczącą, Martynę Kubiak.

/pliki/zdjecia/image001.jpgFelico & Bergi: Przewodniczący bądź też przewodnicząca samorządu uczniowskiego powinni charakteryzować się umiejętnością nawiązywania kontaktów z ludźmi i przekonywania ich do swoich racji. Powinni też umieć reagować w sytuacjach trudnych, nieoczekiwanych i kryzysowych. Ciekawi jesteśmy zatem, jaka była Twoja reakcja na wieść o tym, że grupa szkolnych aktywistów postanowiła właśnie tobie powierzyć tę odpowiedzialną funkcję?

Martyna Kubiak: Propozycje objęcie tej funkcji otrzymałam już nieco wcześniej. Byłam nominowana do jej objęcia przez dotychczasowego przewodniczącego SU Radka Wątrobę i przez opiekuna naszego samorządu panią prof. Annę Baran. Nie była to zatem moja inicjatywa. Funkcję tę przejmuję jednak z pełną świadomością odpowiedzialności, jaką na siebie biorę i z nadzieją na pozyskanie nowych, ciekawych doświadczeń.

F&B: Przewodniczący z ostatnich lat, czyli Paweł Michalczuk i Radosław Wątroba, to w pewnym sensie już postacie legendarne. Paweł był "człowiekiem renesansu", a Radosław świetnym mówcą. Czy czujesz, że uda Ci się im dorównać?

/pliki/zdjecia/image003.jpgMK: Na pewno obaj zawiesili mi poprzeczkę bardzo wysoko. Nie jestem jednak człowiekiem znikąd. Przez cały miniony rok pracowałam w szkolnym samorządzie i wiele się przy Radku nauczyłam. Nie chcę jednak nikomu dorównywać. Zamierzam być sobą, pokazać, co potrafię i robić dla całej naszej społeczności wszystko, co będę potrafiła. Nie mi oceniać czy będę od moich kolegów lepsza, czy też gorsza. Poza tym chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę, że takie porównania są po prostu bezsensowne.

F&B: Na szkolnym miniczcie niektórzy nasi użytkownicy zarzucali ci tuż po wyborach brak doświadczenia w wystąpieniach publicznych. A zatem powiedz nam, jak jest naprawdę? Potrafisz zapanować nad stresem, gdy będziesz musiała występować publicznie w imieniu nas wszystkich? Potrafisz poprowadzić koncert?

MK: Jestem przekonana, że w takich sytuacjach stres dopada każdego. Tylko nieliczni potrafią nad nim zapanować i odnaleźć się na scenie, w blasku świateł i z mikrofonem w ręku. Trudno mi dziś powiedzieć, jak będzie, ale na pewno będę się starała, aby moja kadencja nie była gorsza od tych poprzednich.

/pliki/zdjecia/image004.jpgF&B: Czy masz może jakieś świeże pomysły, które chciałabyś zacząć wdrażać z nowym samorządem? A może masz już jakiś określony cel, do którego zamierzasz dążyć?

MK: Na takie deklaracje jest chyba stanowczo za wcześnie. Oceniam, że dotychczasowy samorząd działał naprawdę dobrze i wiele zrobił. Podjęliśmy szereg inicjatyw, które udało nam się zrealizować. Jako nowa przewodnicząca chciałabym utrzymać te inicjatywy, które wpisały się już w kalendarz tej szkoły i zawsze cieszyły się zainteresowaniem całej naszej społeczności. Będę też wspierać wszystkie interesujące pomysły moich koleżanek i kolegów z nowego samorządu i koordynować wszystkie działania. Ale moim głównym celem będzie walka o utrzymanie studniówki w szkole. Wiem, że zdania na ten temat są podzielone, jednak według mnie studniówka w szkole to tradycja, to coś, co wyróżnia nas dziś spośród innych tarnobrzeskich szkół.

F&B: Czy jest coś, co chciałabyś w naszej szkole zmienić?

MK: Na pewno coś takiego się znajdzie, ale najpierw musimy to przedyskutować w naszym gronie. Sądzę jednak, że radykalnych zmian dokonywać raczej nie będziemy.

F&B: Od czego zamierzasz rozpocząć swoją kadencję?

/pliki/zdjecia/image005.jpgMK: Pierwsze zadanie, jakie przede mną stoi, to zorganizowanie uroczystości zakończenie roku szkolnego dla trzecich klas. Potem zajmiemy się organizacją Dnia Dziecka w naszej szkole. Nie wiem jeszcze, co zorganizujemy, ale wydaje mi się, że grill i zawody sportowe, cieszyłyby się sporym zainteresowaniem.

F&B: Twoi poprzednicy byli dość szeroko znani także poza naszą szkołą. W okresie gimnazjalnym byli członkami lub przewodzili samorządom szkolnym, a gdy uczęszczali do naszego liceum byli przewodniczącymi Młodzieżowej Rady Miasta. Czy Ty też możesz pochwalić się takim doświadczeniem?

MK: Niestety, nie, ale moim zdaniem doświadczenie zdobywa się przez całe życie. Myślę, że brak takich doświadczeń na pewno nie ułatwi mi sprawowania tej funkcji, ale też nie powinien utrudnić mi bycia dobrą przewodniczącą.

F&B: Co roku odbywają się wybory do samorządu. Często rozbijają one zgrane już "drużyny". Czy w tym roku mamy do czynienia z rozbiciem takiej działającej nieźle drużyny, czy też będzie to raczej zapowiedź zmian?

MK: Na razie nie potrafię odpowiedzieć wam na to pytanie, bo mieliśmy tylko jedno spotkanie nowego samorządu. Widać już jednak jakiś powiew świeżości. Czy będzie lepszy? To się dopiero okaże w działaniu.

/pliki/zdjecia/image006.jpgF&B: Jako jedna z najbardziej aktywnych osób w samorządzie, który zakończył już działalność, potrafisz chyba ocenić osoby, które weszły teraz w skład samorządu?

MK: Liczę, że wszystkie nowe osoby będą się bardzo starać, bo rok temu było w samorządzie wiele takich osób, które szybko się wypaliły i przez całą kadencję nie robiły praktycznie nic. Mam nadzieję, że uda mi się zmotywować nowych członków do działania i poważnego potraktowania tego wyzwania.

F&B: Planujesz jakieś kontrowersyjne akcje, czy też Twoją kadencję będzie wyróżniać stabilizacja i spokojna, organiczna praca?

MK: Wspominałam już powyżej, że zamierzam przede wszystkim powalczyć o utrzymanie studniówki w szkole. Jesteśmy w tej chwili jedyną szkołą w Tarnobrzegu, która zachowała tę tradycję. Myślę, że nie powinniśmy tego zmieniać. To kilkudniowe, wspólne dekorowanie sal i zabawa w murach, w których spędziło się wcześniej tyle godzin na intensywnej nauce, to jednak coś więcej niż tylko kolejna impreza.

F&B: A opowiesz nam coś o swoich marzenia, planach na przyszłość?

MK: Każdy ma plany i marzenia. Jednak myślę, że to sprawa na tyle osobista, że nie należy tego ogłaszać na forum publicznym.

F&B: Podczas minionej kadencji samorządu brałaś udział chyba we wszystkich inicjatywach, jakie były podejmowane przez to gremium. /pliki/zdjecia/image007.jpgCi, którzy cię znają, twierdzą, że zaangażowałaś się tak mocno z wrodzonego poczucia obowiązku, ale nie brakuje też takich, którzy uważają, że po prostu chciałaś się wylansować.

MK: No, cóż. Trudno zadowolić wszystkich. Uważam, że skoro zostałam wybrana i zgodziłam się wziąć na siebie ten obowiązek, to nie po to, żeby nic nie robić. Ja tak nie potrafię, dlatego faktycznie brałam udział w pracach nad wszystkimi akcjami, które zaproponował samorząd. Zawsze starałam się wykonywać powierzone mi zadania sumiennie i nigdy nie myślałam o tym, że to pozwala mi się lansować.

F&B: Masz jakieś hobby, coś, co wypełnia ci wolny czas?

MK: Bardzo lubię sport. Kiedy mam mętlik w głowie, lubię się wyładować. Zazwyczaj zakładam wtedy rękawice i boksuję. Sport jest istotną częścią mojego życia. Był blisko mnie odkąd pamiętam. Moim zdaniem aktywność fizyczna i współzawodnictwo powinny towarzyszyć każdemu z nas, bo obie te rzeczy pozwalają kształtować charakter i wyrabiają w człowieku umiejętność radzenia sobie z przeciwnościami losu.

F&B: W murach naszej szkoły uczy się bardzo wielu młodych sportowców, którzy grają w lokalnych drużynach piłkarskich, koszykarskich czy siatkarskich. Czy twoim zdaniem nasza społeczność faktycznie żyje sportem?

MK: Oczywiście. Cały Tarnobrzeg żyje sportem. Mamy drużynę koszykówki, która gra w Tauron Basket Lidze, drużynę piłkarską, która gra w tym sezonie w drugiej lidze i drużyny juniorów w różnych dyscyplinach, które liczą się w kraju i regionie. Śledząc to, co się dzieje w naszym mieście, nie sposób nie trafić na wydarzenia sportowe.

/pliki/zdjecia/image008.jpgF&B: Nieodzowną częścią ludzkiego życia jest miłość. Czy znalazłaś już jakąś, czy też szkoła i pasje pochłaniają Cię bez reszty?

MK: Znalazłam i mam nadzieję, że będzie to miłość na całe życie. Jak będzie? Czas pokaże.

F&B: Nasza szkoła to od wielu lat szkoła bardzo aktywnych ludzi. Jak oceniasz funkcjonowanie różnych projektów, które są tutaj prowadzone, a mamy tu na myśli choćby webmastering, naszą szkolną gazetę czy radiowęzeł?

MK: To są bardzo ważne i ciekawe projekty. Tworzą one łącznie atmosferę, jakiej chyba nie ma w żadnej innej szkole w Tarnobrzegu. Wasza gazeta jest naprawdę świetna. Wiem też, że przedruki waszych tekstów publikowane są w wersji papierowej w "Naszym Mieście". To pokazuje, że macie swój poziom i jesteście cenieni w środowisku. Naszym szkolnym webmasterom zawdzięczamy zaś „wypasioną” i super aktualną stronę internetową, której zazdroszczą nam ludzie z wielu innych szkół. Nasi radiowcy potrafią zaś poprawić nam nastrój każdego dnia swoimi muzycznymi propozycjami.

F&B: Czy zamierzasz po studiach wrócić do Tarnobrzega?

MK: Na pewno nie chciałabym tu mieszkać jako dorosła, wykształcona kobieta. Dziś to raczej miasto seniorów. Trudno tu znaleźć pracę. Ale może coś się w międzyczasie zmieni?

F&B: A widzisz jakąś szansę na "ożywienie" naszego miasta?

/pliki/zdjecia/image009.jpgMK: Raczej nie. Dlatego chciałabym żyć w przyszłości w mieście, gdzie są jakieś perspektywy dla młodych ludzi, i gdzie coś się dzieje.

F&B: Zbliżają się wybory prezydenckie. Na kogo byś zagłosowała, gdybyś mogła?

MK: Cóż, obowiązuje tajemnica wyborcza, ale na pewno na kandydata prawicowego. Ogólnie moje poglądy lokują się raczej po tej stronie. Na pewno nie byłby to jednak kandydat prawicy konserwatywno-liberalnej, tyle mogę powiedzieć.

F&B: Czy masz jakiegoś idola, wzór, za którym gotowa jesteś podążać i brać z niego przykład?

MK: Inspiruje mnie Zbigniew Bartman. Jest niezwykłym siatkarzem i niezwykłym człowiekiem. Bardzo motywują mnie słowa, które sobie wytatuował "To moje życie, moja gra i będzie rozegrana według moich zasad." Według mnie wszyscy powinni się tym kierować. Nie warto przejmować się opiniami innych, trzeba przeć do przodu i pokonywać trudności. To może przybliżyć nas do bycia szczęśliwymi ludźmi.

F&B: Po tym, jak na naszej szkolnej stronie ukazała się informacja, że zostałaś wybrana na przewodniczącą szkoły, odezwali się szkolni hejterzy. Jak oceniasz ich wpisy?

/pliki/zdjecia/image010.jpgMK: Zostałam wybrana w zgodnie z zasadami. Otrzymałam zdecydowanie najwięcej głosów. Życie pokazuje jednak, że zawsze znajdzie się ktoś, komu coś tam nie będzie pasować. Przykre jest tylko to, że najwięcej do powiedzenia mają z reguły ci, którzy nigdy nic nie zrobili, ale wydaje im się, że wszystko wiedzą najlepiej.

F&B: Jest coś, co chciałabyś powiedzieć uczniom naszego „Kopernika”?

MK: Spełniajcie swoje marzenia. Obiecuję wam, że jako przewodnicząca będę robić dla was wszystko, co tylko będzie możliwe, aby umilić wam życie w „czasie szkolnym".

F&B: A co powiedziałabyś gimnazjalistom, którzy zastanawiają się nad wyborem szkoły i nie są jeszcze zdecydowani, czy wybrać naszą?

MK: Uważam, że w Tarnobrzegu to najlepszy wybór. Naprawdę polecam. Szkoła jest fantastyczna. Poziom nauczania świetny (w szczególności nauki ścisłe i języki). Wszelkie uczniowskie inicjatywy jak Samorząd, „Lesser”, Webmastering, czy Radiowęzeł, tworzą tu niepowtarzalny klimat. Przyjdźcie do nas, a zobaczycie, że nie będziecie żałować!

F&B: Może jeszcze jakieś przesłanie dla czytelników Lessera?

/pliki/zdjecia/image002.jpgMK: Czytajcie naszą szkolną gazetę, bo naprawdę warto. Artykuły i wywiady są naprawdę na wysokim poziomie. Bardzo przyjemnie się je czyta i można się z nich wiele dowiedzieć. Miło, że znaleźli się wśród nas ludzie, którzy starają się w przystępnej formie przybliżyć innym uczniom sprawy, które niekiedy trudno samemu ogarnąć.

F&B: Cóż, pozostało nam tylko podziękować Ci za poświęcony nam czas i tę rozmowę.

MK: Ja również dziękuję i pozdrawiam wszystkich waszych czytelników, tych starszych i tych młodszych. Pamiętajcie – walka uszlachetnia.

Grafika: własna

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.4 /48 wszystkich

Komentarze [16]

~bergi_vel_bergmann
2015-07-30 23:48

tak przeglądnąłem z ciekawości i dochodzę do wniosku że Felico wygląda ganz gemutlich w takich warkoczach

~sarsaa
2015-05-14 18:33

Marzenia to prywatna spawa, a wypowiadanie się na temat związku już nie. Poza tym widać, że ten wywiad jest mocno naciągany i poprawiony. Nikt w jej wieku nie wypowiada się w taki sposób.
Poza tym jedyny jej plan to ,,utrzymanie” studniówki w szkole, ogromne zadanie!

~Jaskier
2015-04-26 21:04

Szkoda, że jest cenzura…

~Jaskier
2015-04-26 08:26

Dobrze, że są te wywiady z ludźmi ze szkoły.

~Ostry
2015-04-26 00:13

Człowiek z przyszłości, mówi to coś Ci?
Człowiek z nikąd, DZW incognito
Ryzyko, wszystko jest wliczone w koszta

~Gruby lolo
2015-04-25 15:24

Można narzekać na cenzurę, na brak doświadczenia Martyny czy nawet jak się dowiedziałem na jej stopy ( ciekawe który mądry mierzy wartość człowieka sprawdzając ilość cm od pięty do palców?) ale prawda jest taka że uważam że to będzie dobra przewodnicząca. W szkole nie chodzi o to żeby dużo mówić a mało robić (ekhem, ten rok to pokazał) tylko żeby sumiennie organizować wydarzenia szkolne. Przemówień się nauczy, choćby przed klasą na wychowawczych bd ćwiczyć. A jak komuś nie pasuje przewodnicząca, to po co wylewać jad? Przejść obojętnie, albo wręcz podejść i porozmawiać o swojej wizji prowadzenia szkoły, a nóż widelec przyjmie do siebie uwagi i pomysły ? :)

~Kendi
2015-04-25 13:22

Czemu tak negatywnie ją oceniacie zanim jeszcze zrobiła cokolwiek….

~c...
2015-04-25 11:09

Akurat prawda jest taka,ze każdy wywiad jest poprawiony. Dlaczego? Ponieważ osoby, które udzielają wywiadu odpowiadają “na gorąco” i bardziej myślą nad tym co odpowiedzieć niż jakich słów użyć.
Owszem, mogła powiedzieć o swoich marzeniach, ale to jej sprawa,czy chce o tym publicznie opowiedzieć,czy nie.

~kgfcg
2015-04-25 08:23

Ja bymsie juz na jej miejscu nie kompromitowala i oddala to stanowisko:) ludzie ja zniszcza

~kropka
2015-04-24 23:22

Martyna wierzymy w ciebie dasz rade bedziesz dobra przewodniczaca :)

~ruda
2015-04-24 23:21

Od pierwszego zdania można odczuć jak bardzo wywiad jest poprawiony. Żaden normalny osiemnastolatek nie wyraża się w tak bardzo elokwentnie. Trochę zawiodłam się też na pytaniu o plany i marzenia. Litości. Jaka to wielka tajemnica. Tajemnicą nie było tylko to, że znalazła już wielką miłość na całe życie.

~Gorący_Jamnik
2015-04-24 23:09

Bardziej Ania Grodzka :))

~GroźnyWykopek
2015-04-24 22:59

Magdalena Ogórek naszego Kopernika xD

~Bergi_vel_Bergmann
2015-04-24 22:46

Jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o Ciekawe Ewentualnie Niezależne, Zuchwałe, Robocze Ewaluacje.

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na lwa (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry