El Luca
Matematyka / Fizyka / Informatyka
Ilość artykułów: 38
Tata, kup mi quada!
Wiecie może jak wiele, wiele lat temu wyglądała Pierwsza Komunia Święta? Nie. To spieszę poinformować was, że dzieci - tak jak dziś - przyjmowały Eucharystię podczas mszy świętej, ale tuż po niej szły najczęściej na plebanię, gdzie dostawały do wypicia po garnuszku kawy zbożowej. To był prezent. Czy dziś ktoś jeszcze o tym pamięta? Chyba jednak nie. Dziś najważniejsze są prezenty. Jakie podarki dostają dziś pierwszokomunijne dzieci? Lista hitów liczy wiele pozycji.
Cześć, Jezus!
Kiedy czytamy Mękę Pańską, zastanawiamy się bez wątpienia niejednokrotnie nad tym, dlaczego Żydzi ukrzyżowali Jezusa. Nie chcę tu jednak przedstawiać aspektu materialnego i autorytarnych działań arcykapłanów, wolę raczej skupić się nad aspekcie ogólnoludzkim, a więc na tym, dlaczego wtedy tak niewielu uwierzyło w Zbawiciela. Przenieśmy się zatem z czasów Chrystusa o 1978 lat do przodu.
Bardzo lubię pożartować
Michael Deloach to jeden z najlepszych w tym sezonie koszykarzy Siarki Tarnobrzeg. Ma 25 lat i pochodzi z Rocky Mount w Północnej Karolinie. Imponuje nie tylko sercem do gry, ale także sporym poczuciem humoru. Kiedy latem otrzymał propozycję gry w Polsce długo się nie wahał, bo jak powiedział chciał przeżyć przygodę i poznać europejską kulturę. Na wywiad z nim umówiłem się wieczorową porą. Michael był zachwycony możliwością udzielenia wywiadu i powiedział, że sprawiłem mu ogromną przyjemność.
Show must go on!
Przeciętna dziewczynka w wieku kilku lat bawi się lalkami bądź też spędza czas na zabawach z koleżankami. Tak bywa zazwyczaj, ale - jak pokazuje życie – niestety nie zawsze. Okazuje się bowiem, że jest na świecie stosunkowo spora grupa dziewczynek, które nigdy nie zaznały normalnego dzieciństwa. Na pewno słyszeliście o tzw. wyborach małych miss. To nic innego jak konkursy piękności dla dzieci, podczas których na scenie lub wybiegu pojawiają się kilkuletnie dziewczynki, stylizowane na damy.
Każdy inny, wszyscy równi?
Oglądając ostatnio mój „ukochany” TVN natknąłem się na materiał poświęcony kolejnemu, jakże idiotycznemu pomysłowi przedstawicieli naszego rządu. Otóż miłościwie nam panujący stwierdzili, że podczas EURO 2012 polskim kibicom, którzy otrzymali zakazy stadionowe, powinny zostać założone obroże z chipami, tak, aby ci nie mogli siać spustoszenia podczas tego turnieju (w PGE Arenie Gdańsk dostępny będzie nawet posterunek policji i specjalne pokoje przesłuchań). Pięknie. Nareszcie będę bezpieczny i będę mógł w spokoju kibicować mojej reprezentacji, nie obawiając się, że jakieś bandziory mnie zabiją.
E?
Zastanawiacie się zapewne, skąd wziął się taki właśnie tytuł. Już wyjaśniam: taka była moja główna myśl po pierwszym dniu nauki w liceum. Jakkolwiek świadome wybranie mat-fizu oznaczało mocne emocje do ostatniej chwili, to już po miesiącu nauki w nowej szkole zadawałem sobie pytanie, czy z życia można wycisnąć jeszcze coś więcej, bo dopiero wtedy dostrzegłem, że w gimnazjum to był jednak tylko piknik. Zmotywowany zostałem w tym semestrze zwłaszcza z fizyki, ale to dla mnie wciąż jeszcze zbyt świeże i traumatyczne przeżycie i nie bardzo chcę póki co o tym pisać
Nigdy nie zostaniesz sam
Bandyci, chamy, prymitywy - to tylko niektóre epitety, jakimi od lat określa się w mediach polskich kibiców piłkarskich. Moim zdaniem to mocno nietrafne uogólnienie. Bandyci? Jeśli tak, to co powiedzieć o kibicach z kraju uważanego powszechnie za kolebkę europejskiej kultury, w którym ci nasi „bandyci” mieli okazję kilka miesięcy temu zetknąć się z prawdziwym barbarzyństwem. Zastanawia mnie także i to, dlaczego te haniebne wydarzenia nie zostały odpowiednio nagłośniona przez polskie media i dlaczego nikt nie stanął wówczas w obronie kibiców Jagielloni Białystok?
Idź i zagłosuj świadomie!
Przed nami druga tura wyborów na Prezydenta Miasta Tarnobrzega, która odbędzie się 5 grudnia. Na kogo zagłosować? Kogo wybrać? Praktycznie nie wiele wiemy o obu kandydatach. Jasne, nadal trwa kampania wyborcza, tylko że w ulotkach obu kandydatów nie ma ani słowa na temat ich programu wyborczego ani dotychczasowych dokonań. Czyżby zatem w wyborach samorządowych chodziło tylko o to, aby „dorwać się do koryta”. Co zatem zrobić w tej sytuacji?