Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Skoczuś

J. polski / Historia / WOK

Skoczuś

Ilość artykułów: 42

Rozgrzeszenie na dobranoc

Rozgrzeszenie na dobranoc

nieszczęśliwie mi – pomyślała
składając srebrnobiałe
skrzydła
do pudełka po butach

12Skoczuś 2007-02-26

Nymphia

Nymphia

„Nietykalna”
wiatr przeciekł przez okno
i nie zostawił na mnie suchej nitki.
teraz cała szeleszczę
brudnym powietrzem miasta..

22Skoczuś 2007-02-04

List do Świętego Mikołaja

List do Świętego Mikołaja

Drogi (no w święta mimo przecen tanio nie wychodzisz) Święty (chociaż pewnie i na Ciebie jakaś teczka by się znalazła, albo ostatecznie jakieś taśmy prawdy) Mikołaju (no tu nie mam zastrzeżeń)!

Jak każde dziecko (kto powiedział, że nie można być dzieckiem w wieku lat 17, 18 czy nawet 45 lat?) piszę do Ciebie list.

18Skoczuś 2006-12-20

Dziewczynka bez zapałek

Dziewczynka bez zapałek

Ta dziewczynka nie miała skrzydeł. Nie miała domu. Nie miała choinki. A to przecież święta, ba, wigilia. Co robić w taką noc, gdy nie ma się nikogo? Co powiedzieć i komu, gdy opuszczają nawet słowa? Te pytania, znała tak dobrze, jak i brak odpowiedzi na nie.

8Skoczuś 2006-12-17

Koniec świata

Koniec świata

dzisiaj Ludzie
są już niemodni.
wyginęli dawno temu
z ostatnim prawdziwym
wzruszeniem chwilą.

8Skoczuś 2006-11-29

Z poważaniem do larwy wieczności

Z poważaniem do larwy wieczności

To nie będzie zwykły list o Tobie. To nie jest nawet list niezwykły do Ciebie. Tak wiem - zanim Ci o tym powiedziałam, już byłeś tego świadomy. To jedna z cech, których u Ciebie nie lubię: Pan Wszystkowiedzący, Wszechbędący, Wiecznietrwający.

7Skoczuś 2006-10-25

Między myślą a słowem

Między myślą a słowem

tyle słów
chcę powiedzieć
ale pozostają one
między “już” a “za chwilę”.

4Skoczuś 2006-10-17

Po drugiej stronie lustra

Po drugiej stronie lustra

na ulicy
niezliczeni bogowie
sprzedają
żyletki i lustra
prawie nie potłuczone.

12Skoczuś 2006-09-21

Różniły się niczym…

Różniły się niczym…

Założyła mundurek. Dziwne uczucie – być taką… jaką? Jednolitą kolorem, uporządkowaną krojem, spokojną wyglądem. Bez wyrazu. Ale cóż – ktoś wyżej tak postanowił, a ci niżej muszą się dostosować. Nie ma wyjścia. Wyszła.

Założył mundurek. Wygodny – niekoniecznie. Przyzwyczaił się do swoich dżinsów i luźnej bluzy. Czuł się jak palant, jak jakiś grzeczny, poukładany chłopiec z dobrego domu. Nie był nim. Ale to nie ważne. Dziś znowu spotkają się w szkole. Wyszedł.

16Skoczuś 2006-09-12

Niebo - Piekło

Niebo - Piekło

Zabili mnie! Tak po prostu, w biały dzień, na ulicy. Spóźnię się na spotkanie w sprawie pracy. Ba, wcale tam nie dojdę! Jakiś idiota wyszedł ze sklepu i zaczął strzelać. Pech chciał (a może nie pech?), że trafił właśnie mnie. I to nie raz. Dwie kulki – jedna w serce, druga w płuco. Nie za młodo tak umierać w wieku lat trzydziestu? W sumie, póki jeszcze lecę (Właśnie. Nie wiem jakim cudem, ale lecę w stronę bliżej mi nieokreśloną) mam czas stwierdzić – byłem dobry.

20Skoczuś 2006-06-04

Najczęściej czytane

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry