American
Matematyka / Fizyka / Informatyka / Geografia / Historia / WOS
Ilość artykułów: 62
Śmiertelne żniwo roku 2016
Wątpię, by mijający rok był przez współczesnych jakoś szczególnie dobrze wspominany. Powodów jest oczywiście wiele (szalejący terroryzm, odradzający się nacjonalizm itd.), ale ja chciałbym się skupić tylko, a może aż na jednym z nich. Rok 2016 wielu ludzi zapamięta jako rok ogromnej ilości zgonów znanych postaci świata show-biznesu. Nie będę ukrywał, że i mnie jest po ludzku cholernie smutno. Gdy czytałem w ciągu tego roku informacje o odejściach kolejnych gwiazd sportu czy też sceny,…
Niby obciach, ale oczy oderwać trudno
Zewsząd słyszę opinie, że „ten poprzedni był lepszy”, ale nie do końca się z nimi zgadzam. „Pitbull. Niebezpieczne kobiety” w moim odczuciu w niczym nie ustępuje bowiem swojemu poprzednikowi. To także bardzo mocna historia z barwnymi postaciami, brawurowo odegranymi przez cenionych aktorów, choć tak jak i poprzednia nie wolna od kilku wad. Mimo krytyki, „Niebezpieczne kobiety” Patryka Vegi zgromadziły do tej pory w kinach większą widownię niż „Nowe porządki”. Dlaczego?
Być jak Bodo?
Zdjęcia klasowe ukazały się na szkolnej stronie już jakiś czas temu, ale dopiero niedawno znalazłem chwilę, żeby je przejrzeć. I powiem wam, że w moich kolegach i koleżankach ze szkoły dostrzegam niemały potencjał do modelingu. Można by powtórzyć za Eugeniuszem Bodo: „wdzięk, styl, szarm, szyk” i wygłaszać peany na cześć domorosłych modeli, ale nie byłbym sobą, gdybym uważał, że wszystko jest cacy, i gdybym do niczego się nie przyczepił. Będę jednak na tyle dobrym wujkiem, że...
Oddał hołd, poruszył i trzepnął po głowie
American:
Nie taki diabeł straszny…
Niemcy kojarzą się nam, młodym Polakom, głównie z wojną, Oktoberfestem i bardzo silnymi reprezentacjami w prawie każdej dyscyplinie sportu. W zeszłym tygodniu mogliśmy się jednak na własnej skórze przekonać, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. Mieliśmy oto przyjemność gościć w murach naszej szacownej szkoły (i we własnych domach również) uczniów z gimnazjum w Ottweiler (miasteczko w zachodnich Niemczech w kraju Saara), z którym współpracujemy od kilku lat, realizując różne projekty.
0AmericanCzytelnik SGI Lesser 2016-10-13
Reklama dźwignią handlu?
Rzeczą oczywistą w świecie marketingu jest reklama. Najlepiej taka, by dana piosenka czy twarz kojarzyła się potem ewentualnym klientom tylko i wyłącznie z konkretnym produktem. Tak się też właśnie zazwyczaj dzieje. Gdy widzimy na ekranie np. Bogusława Lindę, natychmiast przypomina nam się jego udział w reklamie wódki Bols, czy leku Pharmaton Geriavit. Podobnie rzecz się ma i z innymi znanymi postaciami szeroko rozumianego polskiego show biznesu, które z wiadomych względów biorą udział w...
Wakacje – ale gdzie?
Właśnie zaczęliśmy wakacje. Coś mi jednak mówi, że spora część z nas nie ma jeszcze pomysłu, jak je spędzić. Siedzenie całymi dniami w domu przed komputerem lub telewizorem albo nieustanna gra w piłkę nożną na przemian z siatkówką znudzi się nam bardzo szybko. Zatem warto mieć jakiś inny plan. Moim zdaniem najlepiej jest wyjechać i odpocząć od znajomych miejsc i ludzi. Dokąd? Oto kilka moich propozycji.
Zakochaj się w Stanicy!
Wycieczka nie musi być wyjątkowa, gdy śpi się w pięciogwiazdkowym hotelu w centrum miasta, do kolacji w restauracji hotelowej przygrywa nam kwartet muzyków klasycznych, a w hotelowym foyer spotyka się twarze znane z małego i dużego ekranu, ale może stać się niezapomnianym przeżyciem, gdy gospodarze zafundują nam szkołę przetrwania. Braliście kiedykolwiek udział w czymś takim? A może zdarzyło wam się chociaż zgubić w lesie? Jeśli tak, to wiecie, co mam na myśli,...
Sprzeczności i kontrasty
Po sześciu latach od ostatniej płyty, która notabene okazała się niebywałym sukcesem komercyjno-artystycznym, Monika Brodka wydała kilkanaście dni temu kolejny, czwarty już album studyjny zatytułowany „Clashes”. Nasi rodzimi muzycy niezwykle rzadko są rozpoznawani zagranicą, ale Brodka może to zmienić. Wielu krytyków jest przekonanych, że album ten powinien odnieść na Zachodzie prawdziwy sukces.
Inni ≠ gorsi
Dość dobrze pamiętam jeszcze swoje wakacje w Hiszpanii sprzed pięciu lat. Pogoda była świetna, hotel naprawdę dobry, a do tego cudowny widok z tarasu na morze. Nie o tym chciałem jednak pisać, chociaż wiem, że wielu z nas marzy już od jakiegoś czasu o końcu roku szkolnego i wyczekuje tej dwumiesięcznej laby. Tym razem chciałem poruszyć temat, który wiąże się w pewien sposób z osobą, którą tam wówczas poznałem.