Elessar
Matematyka / Fizyka / Informatyka
Ilość artykułów: 28
Maszyny do zapładniania?
W XXI wieku dzieje się tak wiele, że mało co jest nas w stanie jeszcze zaskoczyć. Spowszedniało już wiele rzeczy, które pół wieku temu uznane zostałyby za niemoralne, nieetyczne i niezgodne z wszelkimi normami. Dziś ludzie zmieniają płeć, żyją w związkach jednopłciowych, zabijają niechciane dzieci, przez eutanazję pozbywają się swoich chorych rodziców, którzy stali się dla nich ciężarem albo też robią coś równie niezwykłego – adoptują dzieci nieposiadające obojga rodziców.
Hipokrytokatolicy – budowanie kościoła w Kościele
„Najważniejsze, to być dobrym człowiekiem”. Zdanie to zawiera w sobie wszystko, co tak naprawdę jest w naszym życiu ważne. Wszystkie cechy, jakie powinien posiadać każdy z nas. Gdybyśmy je rozumieli jednakowo, to wtedy żyłoby się nam dobrze, bezpiecznie, a wszelakie zło nie imało by się naszego świata. Jednak człowiek, jako istota niedoskonała, szuka nieustannie pomocy w byciu człowiekiem. I wtedy pojawia się kwestia religii i wiary.
Nie wstydzę się Jezusa
Tak brzmi hasło pewnej polskiej akcji. Akcja ta, jak sama nazwa wskazuje, ma na celu propagowanie (głównie wśród młodych ludzi) idei, wedle której nie należy wstydzić się wyznawanej przez siebie wiary. Przyłączyło się już do niej tysiące ludzi, w tym znane osobistości świata kultury i sportu (np. Kuba Błaszczykowski i Przemysław Babiarz). Nie chcę jednak skupiać się na zaprezentowaniu samej akcji. Znacznie bardziej interesuje mnie bowiem jej przesłanie. Nie wstydzę się Jezusa – łatwo powiedzieć, trudniej zrobić.
TWU, czyli Tarnobrzeskie Wieczory Uwielbienia
Być może ktoś z czytelników słyszał już o tych wydarzeniach. Jeśli nie, to myślę, że warto czegoś się o nich dowiedzieć. Co to jest, jak to wygląda, po co istnieje i dlaczego warto tam przyjść? – takie pytania słyszę często od ludzi, którym opowiadam o TWU. I ludzie przychodzą. Przychodzą i to coraz liczniej. Na ostatnim, trzecim Wieczorze było nas już około 500/600 osób.
”Pedokoszulki” formą propagowania pedofilii?
PedoBear narodził się w Japonii i rozprzestrzenił się na cały Internet z serwisu 4chan. Ilu z Was, drodzy czytelnicy, nie słyszało do tej pory o tej postaci? Gdybym chciał wymienić wszystkie historyjki z nią związane i opisać wszystkie miejsca w sieci, gdzie można ją spotkać, to powstałby zapewne najdłuższy felieton w historii naszego Lessera.
Faceci są jacyś inni?
Jakiś czas temu do kin trafił najnowszy film Marka Koterskiego pt. „Baby są jakieś inne”. Okazuje się, że film ten, który w zabawny sposób obnażył wady i przywary kobiet, nie przypadł paniom specjalnie do gustu. Ostatnio w magazynie „Pani” ukazał się tekst, sygnowany przez kilka znanych Polek (Boczarska, Młynarska, Czubaszek, Glinka, Pieńkowska), które postanowiły w rewanżu obnażyć główne wady mężczyzn.
Trzeba stawiać sobie wysokie cele
Koszykarze Siarki Jezioro Tarnobrzeg rozgrywają obecnie drugi sezon na parkietach Tauron Basket Ligi. Podczas budowania nowego składu naszej drużyny wielu kibiców zastanawiało się między innymi nad tym, kto wypełni lukę pod tarnobrzeskim koszem. W końcu pojawiła się informacja, że na pozycji centra zagra u nas Przemysław Karnowski. Przemek jest jednym z najbardziej perspektywicznych zawodników młodego pokolenia. Ma nie lada warunki fizyczne (215 cm wzrostu), wielki talent i jest obecnie uczniem naszego liceum.
Koszykarze Siarki Jezioro przed sezonem
Koszykarze Siarki Jezioro Tarnobrzeg rozpoczęli przygotowania przed nadchodzącym sezonem. W poprzednim nasza drużyna nie zdołała utrzymać się w Tauron Basket Lidze. Po zmianie władz ligi wiele mówiło się o utworzeniu ligi kontraktowej. Tak też się stało. Na mocy nowych rozporządzeń Siarka Tarnobrzeg, jako spadkowicz z ligi, została ponownie do niej zaproszona. Jedynym warunkiem było spełnienie wszystkich wymagań, jakie liga stawia przed jej członkami. Najważniejszym warunkiem było zbudowanie budżetu o wysokości minimum 2 mln złotych.
W czasie deszczu dzieci się już nie nudzą
Za oknem słychać gwar bawiących się dzieci. Spoglądam więc ciekawie, co tam się dzieje. Dzieci biegają po trawniku, grają w piłkę, jeżdżą na rowerach, bawią się w chowanego. Wesoły widok, przywołujący wspomnienia z własnego dzieciństwa. Niby to zupełnie normalna rzecz (przecież dzieci lubią się bawić), ale coś mi się wydaje, że na przestrzeni ostatnich lat wiele się w tym temacie zmieniło. Nie macie wrażenia, że z roku na rok coraz mniej dzieci wychodzi na podwórko, aby wspólnie z rówieśnikami spędzać czas?
Bezpodstawne cierpienie?
Obrzezanie. W wielu krajach świata to rzecz absolutnie normalna – prastara tradycja, która mimo upływu lat nadal wzbudza ogromne kontrowersje. Ludzie spierają się, czy zabieg ten zgodny jest z dzisiejszym stanem prawnym oraz przede wszystkim czy jest bezpieczny dla zdrowia człowieka. Niektórzy widzą w tym rytuale same korzyści. Są jednak i tacy, którzy dostrzegają w nim ewidentne łamanie praw człowieka i bezpodstawne okaleczanie jego ciała. Jak jest naprawdę?