Felico
Matematyka / Geografia / Język angielski
Ilość artykułów: 44
Palenie jest passé
Dziś palą chyba wszyscy, poczynając od gimnazjalistów i licealistów, a na starszych ludziach kończąc (bez wyjątku na wykonywaną profesję). Każdego dnia możemy spotkać na ulicach, przystankach i w innych publicznych miejscach ludzi z papierosem w ręku: tym tradycyjnym bądź też tym elektronicznym. A kto bardziej może uprzykrzyć człowiekowi spacer, jeśli właśnie nie taki niechciany towarzysz ze szlugiem w ręku?
Czy to twój koniec, książko?
- Co robisz?
- Czytam…
- Na tablecie? Nie boisz się, że popsujesz sobie wzrok?
- To czytnik…
- Co?
Bo jak nie my, to kto?
Ginger: W tym roku odbyła się w naszym absolutnie wyjątkowym „Koperniku” XXII już edycja Szkolnego Przegląd Talentów. Udało nam się przeniknąć za kulisy tej unikalnej w skali miasta i regionu imprezy. Przerwałyśmy niniejszym hegemonię naszych kolegów, dziennikarzy Lessera, którzy przez ostatnie lata oceniali tę imprezę i spojrzałyśmy na tegoroczne prezentacje typowo babskim okiem. A było co obejrzeć!
Magia pierwszego pocałunku
Kilka dni temu na wielu portalach społecznościowych prowadzono ożywioną wymianę zdań na temat eksperymentu „First Kiss”, jaki przeprowadziła Tatia Pilieva. Zastanawialiście się kiedyś, jak by to było pocałować zupełnie obcą osobę? Tatia najwyraźniej zadała sobie takie właśnie pytanie. Zaprosiła do studia dwadzieścia nieznających się wcześniej osób i namówiła ich, aby to swoje pierwsze spotkanie rozpoczęli namiętnym pocałunkiem.
Codzienność pełna śmiechu
Przeglądając ulubione strony internetowe natrafiłam ostatnio na dość ciekawy artykuł, traktujący o tym, jak to na nasze relacje z innymi ludźmi wpływa typ osobowości, jaki reprezentujemy. Temat tak bardzo przypadł mi do gustu, że natychmiast postanowiłam sprawdzić swoją osobowość. Z pomocą przyszedł wujek Google i już po chwili zabrałam się za rozwiązywanie testu, którego wynik otrzymałam po kilku minutach.
Jak żyć? Prosto i z uśmiechem!
Rok ma 365 dni. Dni bardzo podobnych do siebie. Czy można jednak sprawić, aby każdy z nich był wyjątkowy? Co zrobić, aby każdego dnia, tuż po zwleczeniu się z łóżka, nie zakładać na twarz pełnej przygnębienia maski, oznajmiającej wszystkim dookoła, jaki to beznadziejny dzień nas czeka? Macie jakieś pomysły? Jeśli nie, to chciałabym opowiedzieć wam o czymś, co sprawiło, że miniony rok był dla mnie pełen uśmiechu.
To miasto też karmi się plotką
Wydawać by się mogło, że bal studniówkowy w naszym „Koperniku” zdążył już przejść do historii, a maturzyści z zapałem zabrali się do nauki. Okazuje się, że jednak nie do końca. Kilka dni temu na naszym szkolnym minichacie pojawił się bowiem wpis, w którym zaproszono nas do odwiedzenia bloga „Plotek Tarnobrzeg”, którego autor, oczywiście anonimowy, postanowił ocenić imiennie kreacje studniówkowe naszych tegorocznych maturzystek, nie skąpiąc przy tym pikantnych szczegółów z prywatnego życia ich właścicielek.
Dar miłości
Jest w naszym życiu taki czas,
gdy wszystko wokół jest przeciw nam.
Lecz nagle przychodzi taki dzień,
gdy z uśmiechem na twarzy budzisz się.
Data w kalendarzu oznajmia nam,
że przyszedł wreszcie ten wyczekiwany czas.
I niech los zawsze wam sprzyja!
Kilkanaście dni temu na ekrany kin weszła ekranizacja drugiego tomu popularnej trylogii Suzanne Collis „Igrzyska Śmierci: W Pierścieniu Ognia”. Twórcy serii o przygodach dzielnej Katniss Everdeen wprowadzili w tej części istotne zmiany. Przede wszystkim zmienili reżysera (Gary’ego Rossa zastąpił Francis Lawrence) oraz scenarzystów, a obsadę wzmocnili i to bardzo widocznie. Ponadto włożyli w tę produkcję dwa razy więcej kasy (budżet z 78 mln zwiększono do 140 mln dolarów). Efekt? 2,5 godziny szybkiej akcji i fabuła lepsza, niż ktokolwiek mógłby się spodziewać.
Hip hop to peace, love, unity and having fun!
Człowiek z głową pełną pomysłów, niebanalnym charakterem, smykałką do fotografii i zamiłowaniem do tańca. Mówi o sobie, że jest lokalnym patriotą, bo wierzy w nasze miasto. Dlaczego widzi w Tarnobrzegu to coś, w co inni dawno już zwątpili? Co motywuje go do działania? Dlaczego obrał taką właśnie drogę? Mowa oczywiście o Mariuszu Dyszlewskim, który zgodził się odpowiedzieć na kilka naszych pytań.