Pesiolino
J. polski / Historia / WOS
Ilość artykułów: 39
Konserwatywni czy proeuropejscy?
Czym jest małżeństwo? Według tradycji (nie tylko chrześcijańskiej), to związek kobiety i mężczyzny, którego podstawową funkcją jest prokreacja i wychowanie dzieci. Są rodzice, są i dzieci… taki modelowy wizerunek. Ale czy taki właśnie obraz rodziny trochę się nam już nie przyjadł? Setki lat nikomu nie przeszkadzał, nikogo nie irytował, ale my, współcześni, koniecznie chcemy wywrócić wszystko do góry nogami. Świat zmienił się w ostatnich latach radykalnie, dlaczego więc model rodziny nie miałby także ulec zmianie?
Czy Polak to nadal tylko pijak i złodziej?
W tym miesiącu życie mieszkańców Europy zdominował absolutnie turniej piłkarski Euro 2012. Ludzie na całym kontynencie przekonują się każdego dnia naocznie, że Polacy – jako współgospodarze tej imprezy – naprawdę świetnie wywiązują się z powierzonej im roli, co pozwala mieć nadzieję na zmianę ich opinii na nasz temat. Szansa faktycznie jest. I chyba ją wykorzystujemy, pokazując wielu innym nacjom, że krążące o nas od lat opinie niekoniecznie są prawdziwe.
Złamanie granicy sacrum?
Co kraj, to obyczaj. Narodowe tańce, muzyka, dyscypliny sportowe i oczywiście przysmaki. Żabie udka, delikatne sushi, wykwintne owoce morza, pizza, ale i nasza swojska kiełbasa. Smakołyki - do wyboru, do koloru. Z tych niecodziennych warto wymienić tarantule z Kambodży, ryby fugu z Japonii (uważane za śmiercionośne), ortolany z Francji (śpiewające ptaki na wymarciu), a także krokodyle (smakujące podobno jak kurczaki), czy też małpy i psy. O gustach się podobno nie dyskutuje, ale ja wejdę jednak z nimi w polemikę. No bo są chyba jakieś granice? Rozumiem zjadanie zwierząt, ale… ludzi?!
Rób, co mówię…
Jak często zdarzyło Ci się namawiać kogoś do czegoś i nie doczekać się oczekiwanego rezultatu? A ile razy poprosiłeś innych o przysługę i usłyszałeś odmowę? Często, prawda? Ale na to jest już sposób. W sumie to nie powinniśmy być chyba zdziwieni. Mamy XXI wiek, a człowiek jest istotą myślącą i spostrzegawczą, więc wymyślił nie tylko to, jak sobie radzić w razie odmowy, ale także jak się przed taką odmową obronić. Potrzebna jest jednak znajomość jednej z podstawowych metod socjotechnicznych, czyli sztuki perswazji.
Fikcyjni rzeczywiście czy rzeczywiści fikcyjnie?
Setki znajomych na facebooku, dziesiątki zdjęć z różnymi ludźmi, miliony komentarzy i jeszcze więcej lików… Bez większego problemu można prześledzić tam cały Twój życiorys. I po co to wszystko? Chcesz pochwalić się przed innymi tym, czego to nie zrobiłeś i gdzie to nie byłeś? Proszę cię, większość ludzi spędza życie bardzo podobnie do Ciebie, tyle że oni nie odczuwają potrzeby opisywania tego na portalach społecznościowych. A może myślisz, że przez to ludzie ci mają mniej przyjaciół niż Ty?
Na jedną kartę
Jak wiele jesteśmy w stanie poświecić dla ukochanej osoby? Jak wiele potrafimy zaryzykować? Czy jesteśmy w stanie postawić wszystko na jedną kartę, aby tylko jej pomóc? A może jesteśmy egoistami zapatrzonymi w siebie i wcale nie obchodzi nas to, że bliska nam osoba popadła w tarapaty i sama sobie nie radzi? Jacy tak naprawdę jesteśmy? Czy podamy drugiemu człowiekowi pomocną dłoń, czy też będziemy bezczynnie patrzeć, jak stacza się na naszych oczach?
Komercyjna miłość
Kolejny rok i znowu to samo. Kolejny rok i znowu wielki szum wokół tego dnia. Kolejny rok i nic się nie zmienia. W sklepach pełno czerwonych serduszek, pluszowych misiaczków i róż. Wokół czego ten gwar i całe to zamieszanie? Jakie to święto padło kolejną ofiarą bezwzględnych mediów? Oczywiście - walentynki.
Smok to czy aerodynamiczny węgorz?
Każdy uczeń „Kopernika” zapewne zauważył, że jutro będzie miało miejsce w naszej kochanej szkole wielkie wydarzenie - bal maturzystów. W tym roku nasi maturzyści mieli na przygotowanie dekoracji zaledwie 3 dni. Pracując w pocie czoła i w oparach otaczających ich zewsząd zapachów różnego pochodzenia, zmagali się dzielnie z tym niełatwym zadaniem. My wyruszyłyśmy dziś na spacer po szkole, by naocznie przekonać się, jak sobie poradzili i co udało im się stworzyć?
Źdźbło w oku
Chyba każdy to zna. Dorośli bardzo lubią rozprawiać o tym, jaka ta dzisiejsza młodzież jest i potrafią wówczas jednym tchem wymienić całą listę naszych wad i przywar. Czy naprawdę jest z nami aż tak źle? Zgadzam się, że do szablonu wykreowanego przez dorosłych da się dopasować z pewnością niejedną młodą osobę, ale żeby tak od razu wszystkich? No, bez przesady!