felietony - Archiwum
Moher jest dżezi
Dziwne czasy nastały dla producentów beretów (z antenką i bez), oj dziwne. Z jednej strony w „kaczystowskim ciemnogrodzie” moherowe nakrycie głowy jest nie tylko modne, ale i poprawne politycznie, więc popyt jest jak nigdy. Z drugiej strony wielu moherowych przedsiębiorców spoglądając na swoich klientów, wolałoby zbankrutować, niźli wspomagać destrukcyjną integrację paranoidalnych schizofreników. My jednak pozostawimy kapitalistyczne rozterki wyżej wspomnianych i zajmiemy się analizą przebiegu dnia wzorowego obywatela IV Rzeczpospolitej - Babci w Berecie.
Aurea Dicta De Philosophia - złote słowa o filozofii
Nazwa filozofia pochodzi z języka greckiego. Tłumaczyć ją można jako "umiłowanie mądrości" (od file- miłować, lubić i sofia- mądrość). Każdego dnia poznajemy świat, dzięki takim naukom jak biologia czy fizyka. Problemy człowieka pomaga nam rozwiązać psychologia. Jeśli ktoś chce pogłębić swoją wiedzę na temat człowieka czy też sensu życia, zwraca się ku religii.
Kwitną nadal, czy już przekwitli?
Chociaż ich ciała już dawno zwiędły, w głębi duszy są nadal tacy sami. Zawsze protestują przeciwko wojnie i niesprawiedliwości. Uwięzieni w szarych blokowiskach i otoczeni betonem, nadal pragną wolności. Dzisiaj ich duch zamieszkuje ciała nowego pokolenia. Tak jak oni, my także pragniemy miłości, wolności i pokoju. Mowa oczywiście o hippisach popularnych kiedyś jako dzieci - kwiaty.
Szatan jest kobietą – lilinizm cz. 2
W Talmudzie powstałym między II i V wiekiem po Chrystusie, określa się ją wyraźnie jako pierwszą żonę Adama. Według pierwszej relacji stworzenia człowieka, Lilith powstała z ziemi, tak jak Adam, zatem uważała się za równą jemu. Adam natomiast (a to niespodzianka...) zachowuje się jak jej pan. Co robi więc Lilith?
Polskie sukcesy?
Daleko jeszcze Polsce, by dorównać poziomem sportowym do najlepszych tego świata. Wiele wad i błędów w kwestiach zaplecza, szkolenia i organizacji, pewnie nie zostanie zlikwidowanych przez szereg kolejnych lat. Zaściankowość i „profesjonalizm” niektórych działaczy, prezesów czy nawet zawodników, uniemożliwia nam dobicie do czołówki.
Niemoralne pigułki
Czasem w leniwie toczącym się tramwaju nachodzi mnie pytanie: dlaczego tak naprawdę odczuwam przerażenie na myśl o IV RP? Wtedy też zaczynam mieć wyrzuty sumienia, że może bezzasadnie obdarzam tak gwałtowną niechęcią tych dwóch braci, których nawet popisy aktorskie za czasów dzieciństwa nie były najlepsze? Może to zwykła kaczofobia, a może uległam nagonce medialnej?
Król cyberprzestrzeni
Wybory, wybory i po wyborach. Ale o ile z ulgą fakt ten przyjmują wyborcy, którym już obrzydły już twarze kandydatów do Rady Miasta i na stołek prezydencki spoglądające na nich zewsząd, o tyle dla co niektórych zabawa dopiero się zaczyna. Zabawa zwana polityką.
,,Półtorak” na prezydenta!
Za nami wybory samorządowe. Po raz kolejny wybieraliśmy naszych przedstawicieli. Krzysztof Kononowicz. Oto moja miłość od pierwszego wejrzenia, mój idol. Bez żadnych śmiechów proszę. Mówię serio! Ten człowiek zmieni oblicze polskiej polityki. Kto widział jego spot wyborczy, ten wie o czym mówię. Będzie żywą ikoną Polski i nie tylko prezydentem Białegostoku, ale również prezydentem RP!
Unicestwić MiSiAcZkA
Jak bardzo szkodliwe jest zjawisko tzw. braku natchnienia, wie doskonale każdy piszący. W moim przypadku kilka dni przymusowego wolnego wcale nie sprzyjało owocnemu rozwijaniu umiejętności literackich, a wręcz przeciwnie – wena twórcza opuściła mnie. Siedząc od rana przy komputerze, próbowałam zmusić się do stworzenia czegokolwiek. Nagle na monitorze ukazała się jakaś reklama.
Kibic - co to dziś znaczy?
Nie od dziś wiadomo, że Polak to najlepszy ,,fachowiec” w każdej dziedzinie, a jego ,,fachowość” jest wprost proporcjonalna do ilości wypitego alkoholu. I w takim to stanie rzeczy nie widzę nic, co można by uznać za niezwykłe. Jednak przy zbiegu pewnych określonych okoliczności, zachodzi pewne zjawisko, które urastając do dość sporych rozmiarów, całą swoją uporczywością działa mi na nerwy.
Szatan jest kobietą – lilinizm cz.1
Kobieta nazywana jest słabą płcią, taką, która zawsze wymaga opieki, zapewnienia bezpieczeństwa i oparcia. Słaba, delikatna, zmienna, wrażliwa. Przymiotniki, które są naturalnym jej określeniem same nasuwają się na myśl. Takich stereotypów mamy na pęczki. Dzięki ci Panie za to, że sam niechcący przełamałeś jeden z nich. Oto nadchodzi Lilith, pani nocy, matka demonów, pierwsza żona tej łajzy Adama – ojca ludzkości.
Keine Grenzen?
Ania. Imię, które od kilkunastu dni jest na ustach całej Polski. Imię ładnej, skromnej i cichej 14-latki, której odebrano człowieczeństwo – moralne i fizyczne. Kilkanaście dni po gdańskiej tragedii, znając opinię publiczną, a także szereg decyzji jakie podjął minister Giertych w celu przeciwdziałania kolejnym dramatom, możemy zobaczyć, jakie skutki wywołało samobójstwo Ani w świadomości Polaków, szczególnie tych młodych.
Darmowa setka
Często przez SMSy i komunikatory internetowe docierają do nas różne łańcuszki, typu „Wyślij mnie do 5 osób, to dostaniesz jutro piątkę z matmy!”. U jednych wzbudzają one śmiech („szkoda, ze nie z fizyki”), innych zaś irytują („znowu te śmiecie!”). Są jednak osoby, które wysyłają je z nadzieją, że coś przez to osiągną („może dostane przynajmniej czwórkę…”). Rozumiem, że wiara czyni cuda, ale musimy coś zrobić w tym kierunku, aby nasze marzenia się spełniły. Wysłanie SMSa nie wystarczy…
"Zero Tolerancji" w Imperium Romana G.
Cud nad Wisłą? Tragedia błogosławieństwem? Roman Giertych po kolejnej żenującej porażce zbawicielem polskiego szkolnictwa? Niezbadane są wyroki boskie. Dziwna i niezrozumiała dla przeciętnego śmiertelnika jest też boska taktyka.
Listopadowa zaduma, czyli rozważania na cmentarzu
Odkąd pamiętam, 1 listopada w mojej rodzinie wygląda tak samo. Stała trasa, obejmująca kilka cmentarzy, gdzie spoczywają bliscy i bliżsi. W każdym z tych miejsc od lat niezmiennie powtarza się jednakowy rytuał: obładowani zniczami i kwiatami, całą rodziną idziemy na któryś z grobów, odmawiamy naprędce modlitwę, zapalamy znicz lub dwa, a po kilku sekundach następuje chóralne To co, idziemy?
Czym różni się Żyd od bułeczki?
Wyobraź sobie, że przed tobą stoi gość z długimi, tłustymi włosami. Ma na sobie obcisłe czarne spodnie i glany. Tuż obok niego stoi chłopak w uprasowanym sweterku z kołnierzykiem i włosach na żelu. Przypomina bardziej dziewczynę, bo kobieco gestykuluje. Przed nimi „laska”, różowe szpilki, krótka na 3 cm mini i bluzka, która nie zakrywa nawet pępka. Obok niej młody mężczyzna z głową zgoloną na łyso, w dresie.
Jesienne dumanie
Nadeszła jesień. Wystarczy wyjść z domu, aby szybko się o tym przekonać. Zimno, ciemno, dni coraz krótsze i ludzie śpieszący niewiadomo dokąd, ubrani jak na Alasce. Najbardziej fascynująca jest jednak dla mnie ta przemiana, która wraz z nadejściem tej pory roku, dokonuje się w każdym z nas. Nie wiedzieć czemu stajemy się jacyś inni.
To już jest koniec?
Od zawsze ludzkość zastanawiała się, jakie były jej początki. Wymyślono na ten temat wiele teorii, a filozofowie spędzili długie godziny nad zgłębieniem tej tajemnicy. Jednak jest jeszcze coś, co fascynuje nas bardziej od jej początków - jej koniec. A dokładniej mówiąc koniec świata i to, co się wtedy stanie.
Zapach ziół, świecy blask...
Północ, podczas pełni księżyca. Na oddalonej od siedzib ludzkich leśnej polanie, wyłaniają się z mgły cztery postacie. Ubrane na czarno kobiety niosą ze sobą dziwaczne misy, połyskujące noże, pęki ziół, różnokolorowe świece, a także wiele innych tajemniczych przedmiotów. Na ich piersiach spoczywają srebrne pentagramy…
Najpiękniejszą być....
Tak się jakoś dziwnie składa, że nasz kraj rzadko otrzymuje możliwość organizacji wielkiej międzynarodowej imprezy (czemu się specjalnie nie dziwię), więc kiedy tylko dostaliśmy prawo organizacji Miss World, spotkałem się (ku mojemu początkowemu zdziwieniu), z pewnym umiarkowanym optymizmem. No bo niby co w tym takiego super odlotowego, że przyjedzie do nas setka wypacykowanych lasek? Niby nic, ale zawsze to lepszy wróbel w garści niż skowronek na dachu.