Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

inne - Archiwum

Euforia zapanowała

Euforia zapanowała

Jest jednym z piękniejszych doznań. W jednej chwili czujesz jak świat staje się kolorowy i cudowny. Wszystkie problemy znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Robi ci się cieplej na sercu, wszyscy się do ciebie uśmiechają, są mili i służą pomocą. I nie jest to efekt wywołany „sztucznie” , np. dzięki narkotykom, tylko uczucie zwane euforią.

11 Kserówka 2006-11-20

I co z tego, że nie mam 18 lat?

I co z tego, że nie mam 18 lat?

Żyjemy w świecie całkowicie opanowanym przez media. Prasa, telewizja i Internet są częścią życia każdego z nas. Dynamicznie rozwija się kultura i sztuka. W najbliższym nam otoczeniu organizuje się coraz więcej dobrych koncertów, ciekawych wystaw w galeriach i muzeach. Karierę rozpoczynają coraz to bardziej oryginalni performerzy.

12 MadziaZ 2006-11-04

Maxima cum laude, relata refero: łacina jest wciąż żywa!

Maxima cum laude, relata refero: łacina jest wciąż żywa!

Kiedy Hannibal ad portas i wydaje Ci się, że non omnia possumus omnes, zatop się wówczas w kulturze antycznej i łacinie. Oczywiście festina lente i oceniaj wszystko sine ira et studio, jak również sustine et abstine, pamiętając, że littera docet, littera nocet.

17 Paulianna 2006-11-02

Z poważaniem do larwy wieczności

Z poważaniem do larwy wieczności

To nie będzie zwykły list o Tobie. To nie jest nawet list niezwykły do Ciebie. Tak wiem - zanim Ci o tym powiedziałam, już byłeś tego świadomy. To jedna z cech, których u Ciebie nie lubię: Pan Wszystkowiedzący, Wszechbędący, Wiecznietrwający.

7 Skoczuś 2006-10-25

Wewnętrzny kompas

Wewnętrzny kompas

Nazywamy ją „przeczuciem”, „wewnętrznym głosem”, „wyczuciem” lub „olśnieniem”. Jest „zrozumieniem zdobytym nie przez doświadczenie lub rozumowe zastanawianie się", "bezpośrednim przeżyciem rzeczywistości". O czym mowa? Oczywiście, o intuicji!

2 Kserówka 2006-10-22

Zakazany owoc

Zakazany owoc

Siedziała na ławeczce na słynnym deptaku małego miasteczka. Godzina 16.00. Ciepło, choć w powietrzu czuć już było jesienny chłód. Przyglądała się ludziom w podeszłym wieku, którzy nadal potrafili okazywać sobie uczucie. Widziała małe dzieci zabawiane przez rodziców. Przyjaźnie spoglądała na tych młodych ludzi, którzy dopiero uczą się życia.

3 Magie 2006-09-26

Córki Życia

Córki Życia

Siostry, ale przyrodnie. Znają je wszyscy. Swojej popularności nie zawdzięczają talentowi. Nie wplątują się w żadne afery. Nie grają w filmach i nie romansują. Nie są także znanymi politykami. Czy to możliwe w dzisiejszych czasach? A jednak!

5 Kserówka 2006-09-26

Anioł

Anioł

Tak wiem. To już trzeci w tym tygodniu. Pytasz: co znów jest nie tak? A ja nawet nie potrafię Ci odpowiedzieć. Może to przez ten deszcz padający dziś w południe lub przez to, że znów przesoliłam zupę. Nie, to chyba nie przez to... Jestem beznadziejna. Po raz kolejny coś mi się nie udało. Nawet nie próbuj zaprzeczać.

13 Kaja 2006-09-23

Testament?

Testament?

Gdyby mi ktoś wczoraj powiedział, że dziś, to nie będzie już dziś, tylko wieczność - wyśmiałabym go. Przecież jestem jeszcze taka młoda. Mam przed sobą tyle dni, tyle niedokończonych spraw, tyle wyborów, tyle marzeń do zrealizowania, tyle...

4 Magie 2006-09-21

Ogród

Ogród

Ten stary ogród – tak przyjazny za dnia – nocą zmieniał się nie do poznania. Pamiętam, jakby to było wczoraj. Te aleje, którymi przechodziłam razem z Nim. W górze śpiewały ptaki. Wszędzie było tak kolorowo. Każde drzewo miało inna barwę.

8 Magie 2006-09-14

Był sobie taki dzień...

Był sobie taki dzień...

Ten dzień był inny niż wszystkie. A może jednak taki sam: zwykły, szary, melancholijny. Cóż mogłoby mnie zaskoczyć? Rano obudził mnie ten sam nienamolny dźwięk budzika, który brzmiał chyba całą wieczność. A ile trwa wieczność? Wieczność, to jest to samo co nieskończoność? Więc ile trwa nieskończoność?

17 Basha 2006-06-21

Ostatni

Ostatni

Zastanawiam się od czego właściwie mam zacząć? Może od małej wskazówki. Widzisz ten wielki wykrzyknik, tam na górze? Tu jest początek listu. Piszę o tym po to, abyś się przypadkiem nie zgubiła i nie zaczęła czytać listu od tyłu. Nie, nie chodzi mi tu wcale o to, że jesteś blondynką (między innymi dlatego, że nią nie jesteś). Po prostu ostatnimi czasy moje pismo całkowicie się zeszmaciło i bywa, że sam nie potrafię go odcyfrować. Tak więc sprawy techniczne mamy już za sobą. Przejdźmy zatem do konkretów.

8 Morgana 2006-06-12

Odznaczenie zbłąkanej krwi

Odznaczenie zbłąkanej krwi

Gdy zgasło Wielkie Słońce i nastał Nowy Dzień
W ciemności morderca ujrzał swój cień
A z ust jego wymaszerował rozkaz:
„ Palić, gwałcić, kraść, mordować”

12 Aigel 2006-05-26

Nic już nie jest

Nic już nie jest

Bez kwitnie za oknem. To już chyba wiosna, wiesz? Lubiłeś wiosnę. Nie przyjdę dzisiaj – przepraszam. Nie mam nastroju? Nie, to nie to. Chciałabym przyjść, naprawdę, ale muszę nauczyć się żyć od nowa, nauczyć się składać słowa i myśli w logiczną całość.

16 Skoczuś 2006-05-04

Powrót do barw życia

Powrót do barw życia

Kiedy słońce mówi dobranoc, każąc uśmiechać się do księżyca i kłaść się spać, ja dopiero zaczynam swoje prawdziwe życie. Nie słyszę wówczas tych czterech dźwięków traktujących o prostym życiu przeciętnego człowieka, takiego prostego, bez wyobraźni, ale zaczynam dostrzegać także bogactwo barw w palecie świata, których za dnia, choćbym się nie wiem jak starała, nie dostrzegę. Barw, które pomogą mi zrozumieć sens tego co ukryte w głębi dusz.

7 Magie 2006-04-27

Wczoraj, to dziś, tylko trochę dalej

Wczoraj, to dziś, tylko trochę dalej

Próbowała być sobą. Lecz Dziś stłukło się lustro obcych twarzy. Każda z nich precyzyjnie dopracowana, będąca przeciwieństwem poprzedniej. Wcześniej była marzeniem i przekleństwem. Tą co pociesza i rozumie i taką , która cierpi oraz zadręcza. Krzyk jej duszy usłyszało lustro odbitych wcieleń.
Rozpadło się na kryształki udawanych słów i gestów. Schowała je przed samą sobą w aksamitnym woreczku…

8 KlaudiaK 2006-04-10

Nie

Nie

Szedł przez ulicę. Jedyny i niepowtarzalny w swoim rodzaju. Typ macho. Wystarczyło, że się raz uśmiechnął do upatrzonej ofiary, a ta od razu stawała się zabawką w jego rękach. Wtedy bez większy ceregieli zaciągał ją do łóżka. Wzdychała do niego niemal każda dziewczyna z osiedla, pomimo tego, że opinię to on miał...

27 Basha 2006-03-20

To się znów stało

To się znów stało

On powrócił niespodziewanie, jak niechciany, przepełniony rozpaczą sen
Mówił coś o miłości, ale w języku, którego nie znam
Miłość dostrzegłam w Jego oczach
Wziął mnie za rękę i zabrał do tamtego Świata

4 MadziaZ 2006-03-16

Esencja prawdy i szczypta kłamstwa

Esencja prawdy i szczypta kłamstwa

Zawsze wierzyła Prawdzie. Ufała bezgranicznie, choć czuła , że idzie po równoważni, tracąc niekiedy kierunek.

Równoważni sprawiedliwości, gdzie nogi same wybierają drogę. Nie była tam sama. Obok niej ludzie, ci obcy i ci znani. Czy poznani na tyle, by uznać ich za znajomych ?

5 KlaudiaK 2006-03-10

Śmierć o świcie

Śmierć o świcie

-Opowiesz mi o umieraniu?

-Nie. To zbyt bolesne wspomnienie...

-Proszę... opowiedz!

-No dobrze... Wyobrażałem to sobie zupełnie inaczej. Umarłem, mając zaledwie naście lat.

11 Basha 2006-03-02

« Przejdź do najnowszych artykułów

Najczęściej czytane

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry