recenzje - Archiwum

Nowy, stary, dobry wiedźmin
Kilkanaście dni temu Internet oszalał. Gruchnęła wiadomość o planowanym wydaniu nowej książki Sapkowskiego, której akcja osadzona będzie w wiedźmińskim Neverlandzie. Pomimo licznych zarzutów pod adresem ostatniego tomu cyklu (Pani Jeziora, 1999) - wtórności, pójścia na łatwiznę i przesycenia kliszami, każdy miłośnik literatury fantasy znad Wisły liczył na to, że kolejna książka z Geraltem kiedyś powstanie. Chociażby po to, żeby móc powiedzieć, że Sapkowski się skończył, że się sprzedał, że nie ma talentu i w ogóle od początku był beznadziejny.

Hello, doctor Lecter
Jak stworzyć postać, która zachęci do czytania książki i przyciągnie przed ekran miliony odbiorców? Warto zacząć od nienagannych manier. Potem dobrze jest dodać schludny wygląd, urządzone ze smakiem mieszkanie i jakiś powszechnie szanowany zawód, na przykład lekarza psychiatry. A i jeszcze jedno, przydałoby się, żeby nasz bohater był mordercą-kanibalem.

Życie streszczone w jedenastu utworach
Swobodne dźwięki gitary i nucenie w tle, a później wybuch, zmiana rytmu, przekierowanie słuchaczy do innego wymiaru – tak właśnie zaczyna się hit „radioactive”, którego siła i energia opanowała już zapewne każdego z nas. Nie znam osoby, która, słysząc tę piosenkę w radiu, nie śpiewałaby jej razem z wokalistą Danem Reynolds’em.

Magia, duchy, narkotyki i przerażająca intryga
Jakiś czas temu moją uwagę w jednej z lokalnych bibliotek zwróciła pewna książka. Wyróżniała się na tle innych tajemniczą grafiką. Po zapoznaniu się z rekomendacją, zamieszczoną na tylnej stronie okładki, postanowiłam ją wypożyczyć i przeczytać. Moje wstępne zainteresowanie tą pozycją miało już niebawem znaleźć pełne uzasadnienie.

Kiedy Pat poznał Tiffany…
… jego życie, można by rzec, było do kitu. Poznajcie głównych bohaterów „Poradnika pozytywnego myślenia” Matthew Quick’a. Pat Solatano ma trzydzieści lat. Właśnie wyszedł z psychiatryka. Przeszedł załamanie nerwowe, bo nieco wcześniej zastał swoją żonę pod prysznicem z kolegą z grona nauczycielskiego. Sponiewierał go i to nieźle, a ukochana nie chce go od tej pory znać. Czy to jednak wystarczający powód, by znienawidzić swoje życie?

Siła naszej podświadomości
Zapewne każdy z was zastanawiał się już nie raz nad zmianami w swoim życiu. Tylko od czego by tu zacząć? Co zrobić na początek, aby skutki tych zmian były zadowalające? Gdy znajomy zaproponował mi lekturę książki „Potęga podświadomości”, zapewniając, że dzięki niej zmienię swoje nastawienie do wszystkiego, co mnie otacza, nie byłam przekonana, ale widząc zapał w jego oczach, postanowiłam spróbować.

Działa jak narkotyk
Na dolnej linii rozpoczyna się akcja. Thresh swoim hookiem trafia Varusa i wraz z Ezrealem przystępuje do ataku. Niespodziewanie od strony tribushu wyskakuje Hecarim na ulcie, a z krzaków Alistar. Ale co się dzieje? Ahri teleportuje się nieoczekiwanie do stojącego w krzakach warda i wykonuje triple kill na Varusie, Alistarze i Hecarimie.

Zabrakło kultowej sceny
Nareszcie – słowo, które przychodzi na myśl każdemu wielbicielowi twórczości Andrzeja Wajdy, gdy tylko pomyśli o jego najnowszym dziele „Wałęsa. Człowiek z nadziei”. Nic w tym dziwnego, gdyż z wielu powodów (między innymi przez słynną aferę z Amber Gold, który dofinansowywał ten film) trzeba było na nie czekać aż dwa lata. Dziś, po oficjalnej premierze na festiwalu w Wenecji i w polskich kinach, możemy zadać sobie pytanie, czy było warto czekać?

Igrając z ogniem
Państwo rządzi. Państwo wymaga. Państwo karze. Takie właśnie zasady panują w Panem, państwie, w którym Katniss Everdeen, bohaterka książki Suzanne Collins „Igrzyska śmierci”, mieszka wraz z rodziną i przyjaciółmi od dziecka. Akcja tej powieści rozgrywa się w nieokreślonej bliżej przyszłości, kiedy to Stany Zjednoczone znikają z mapy Ameryki Północnej, a na ich miejscu powstaje państwo Panem, z imponującym Kapitolem otoczonym przez dwanaście dystryktów.

Tell them I ain't comin' back
Jesień nadciąga wielkimi krokami. Zbliża się koniec Breaking Bad, a nowego równie ciekawego serialu na horyzoncie nie widać. A może jednak nie? Przy dźwiękach Ballad of Serenity, zza chmur wyłania się bowiem okryty blaskiem zachodzącego słońca statek klasy firefly, tworząc na niebie napis – „ a co ze mną?”. Dzieło Jossa Whedona, zatytułowane na cześć statku, którym po najbardziej odległych zakątkach wszechświata podróżują główni bohaterowie tegoż, jest naprawdę serialem wartym obejrzenia.

"Koneser" dla koneserów
Lubicie, gdy ktoś wodzi was za nos? Gdy prowadzi za rączkę i wskazuje, jak macie myśleć, co macie czuć, kogo lubić, kogo nie, komu kibicować, kogo mieszać z błotem? Ja też nie. No chyba, że robi to reżyser filmowy. Taki na przykład Giuseppe Tornatore w swoim filmie "La Migliore offerta" (tytuł nieudolnie przetłumaczono na język polski jako "Koneser", ale to nie powinno już raczej nikogo dziwić).

A miał być hołd…
Odkąd tylko świat obiegła informacja, że słynny założyciel firmy Apple, Steve Jobs, nie żyje, było oczywiste, że ktoś w Hollywood prędzej czy później zrobi o nim film. Stało się to faktycznie dość szybko, bo zaledwie 2 lata po jego śmierci. Nazwisko reżysera, zwiastuny oraz pierwsze recenzje nie dawały jednak nadziei na dobre kino i niestety, niespodzianki nie było. Film okazał się tylko nędzną próbą wzbogacenia się na jego śmierci, a nie hołdem dla jego niewątpliwego geniuszu.

Zapach benzyny i gąsienic zgrzyt
Pocisk przelatujący obok wieżyczki uderza w stojący za nami drewniany domek, rozsypując ciężkie bale jak pióra. Oglądamy się, Tygrys Królewski wygląda zza wzgórza. Załoga robi w gacie i zaczyna się prawdziwa walka o życie. Namierzamy cel, strzał... Mamy go! A może jednak nie?

Historia życiem pisana
Cassie Harte od dziecka przeżywała w rodzinnym domu horror, a wszystko za sprawą swojej wyrodnej matki. Niekochana, niechciana, zaniedbywana, szykanowana, poniżana i dręczona, dzielnie walczyła z przeciwnościami, jakie ją spotykały. Powiedzieć jednak o jej historii tylko tyle, to jakby nie powiedzieć nic, dlatego dobrze się stało, że to ona sama zdecydowała się opowiedzieć czytelnikom własną historię w książce "Pokochaj mnie mamo".

Nadchodzi apokalipsa?
Muszę przyznać, że z niecierpliwością czekam w tym roku na trzynasty dzień października. Dlaczego? Czy to data kolejnej, zbliżającej się nieuchronnie apokalipsy? Nie! A na pewno nie w dosłownym rozumieniu. To data premiery czwartego już sezonu serialu „The walking dead”.

Bohater, jakiego potrzebujemy?
Biały Orzeł zadebiutował na kartach komiksu w styczniu 2012 roku w zeszycie Biały Orzeł #1. Za jego powstanie odpowiedzialni są Maciej i Adam Kmiołek, bracia zajmujący się odpowiednio scenariuszem i rysunkami. Pierwsza przygoda polskiego superbohatera, jak reklamowana jest ta postać na okładkach, ciągnęła się przez trzy zeszyty wydane w ubiegłym roku, które zwieńczone zostały grudniową premierą stustronicowego wydania zawartej w nich historii pod tytułem Pierwszy Lot.

Wiszę nad ziemią, centymetr albo dwa
Rynek muzyczny od wielu lat wypełniony jest najróżniejszymi produkcjami. Niekiedy trudno jednak znaleźć na nim coś interesującego, bo pełno tam również chłamu. Na szczęście wciąż pojawiają się takie debiuty, które przywracają wiarę w to, że prawdziwy talent i wrażliwość istnieją.

Kto zasiądzie na tronie?
Zbliżają się wakacje, a w telewizji kończą się nasze ulubione programy i seriale. I co tu robić, gdy na dworze nieznośny upał, a prawdziwych przyjaciół brak? Mam dla Was ciekawą propozycję. Obejrzyjcie koniecznie serial „Gra o tron”!

Nie Czarek Pazura, ale też niezły Kiler
Gdy usłyszałem, że Gedziula wyda płytę w UrbanRec, spodziewałem się raczej g... w opakowaniu po miętówce. W pewną czerwcową noc poczułem jednak mocno doskwierającą nudę, postanowiłem zaryzykować i odsłuchać pierwsze solowe wydawnictwo Gedza, rapera ze Sztumu. Po featach Kuby nie spodziewałem się zbyt wiele, toteż do odsłuchu podszedłem ze sporym dystansem. Muszę jednak przyznać, że jestem mile zaskoczony. Płyta „Serce bije w rytm” ma realne szanse, aby zaistnieć w końcoworocznych rankingach muzycznych Anno Domini 2013.

I o co tyle szumu?
Igrzyska śmierci, będące tak naprawdę „głodowymi igrzyskami” (ach ci tłumacze!), czyli hit wiosny 2012 z późniejszą laureatką Oscara (za film „Poradnik pozytywnego myślenia”) Jennifer Lawrence w roli Katniss Everdeen. Wiecie, gdy oglądałem ten film, czułem że i za tę rolę dostanie jakąś nagrodę i faktycznie kilka dostała (np. MTV - Złoty Popcorn, czy People’s choice – kryształowa statuetka, obie w kategorii najlepsza aktorka). Jesienią ma być druga część tej produkcji, ale ja się nie jaram.